Mieszkańcy Czarnego Potoku (gm. Łącko) i Młyńczysk (gm. Łukowica) są bez komunikacji autobusowej. Wycofał się prywatny przewoźnik, twierdząc, że ze względu na zamknięty most heleński, kursy się mu nie opłacają. Na pomoc ruszyło MPK z Nowego Sącza, ale nie na całej trasie.
Jeden z busiarzy Artur Kozdroń zawiesił działalność akurat w dniu matur. Sytuacja trwa nadal. Młodzież ma problemy z dotarciem do szkoły do Nowego Sącza. - Rodzice podwożą dzieci do sąsiedniej gminy, gdzie kursuje autobus - żali się Czesława Rzadkosz, wójt gminy Łukowica. Rzadkosz starała się przekonać Kozdronia, żeby nie rezygnował z kursu. Padła nawet propozycja dopłaty, ale okazało się, że przewoźnik dostaje już środki z urzędu marszałkowskiego na zadanie publiczne i nie może skorzystać z gminnej dopłaty. Dlatego pani wójt zwróciła się do władz Nowego Sącza o możliwość wydłużenia kursu jednej z podmiejskich linii do jej gminy.
- Chcę, żeby autobus dojeżdżał do Jadamwoli i zabierał te osoby, które przyjadą z Młyńczysk i Stronia - dodaje. To jedyny wariant, na który obecnie stać gminę, licząc, że potrzebne są przynajmniej trzy kursy poranne i trzy powrotne. Dopłata do kilometra to 2,80 zł, ale przy takim rozwiązaniu potrzebny jest jeszcze bus, który dowiezie ludzi chociażby z Młyńczysk.
Wstają o czwartej, by dojechać
- Najlepiej byłoby, żeby autobus jeździł do Młyńczysk i koniec. Ludzie pracują, uczą się czy leczą w Nowym Sączu - zaznacza Antoni Potoniec, sołtys i radny z Młyńczysk. Mieszkańcy dowiedzieli się, że MPK nie dojedzie do ich miejscowości, ale zaledwie do oddalonego o siedem kilometrów Jastrzębia.
Czytaj więcej i dowiedz się:
- z jakich rozwiązań komunikacyjnych teraz korzystają mieszkańcy?
- jak ma się zmienić komunikacja w tej okolicy?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień