Mój osobisty Paryż Dakar
Młody krakowianin wybiera się w podróż dawną, a dziś niebezpieczną, trasą rajdu Paryż - Dakar. Przed Jakubem Jachrem całe trzy miesiące eskapady.
Jakub Jacher kilka miesięcy temu wymyślił, że wyruszy w kilkumiesięczną podróż motocyklem po pierwotnej trasie rajdu Paryż - Dakar. Niemożliwe? Nie dla 30-latka z Krakowa. Rusza za kilka dni, 1 listopada. Do pokonania ma 16 tysięcy kilometrów. Trasę chce przejechać na Hondzie Africa Twin 750 z 1991 roku. Motocykl z całym sprzętem i kierowcą będzie ważył ponad 400 kilogramów.
Spotykamy się w Krakowie. Jest południe. - Mogę się dopasować, i tak jestem bezrobotny - usłyszałam kilka dni wcześniej w słuchawce telefonu.
Gdy podchodzi, czuć od niego pozytywną energię. Uśmiecha się, jest wyluzowany, po prostu - szczęśliwy facet.
Większość zawodowego czasu spędził w gastronomii, w klubach, restauracjach jako manager, jednak po 12 latach doszedł do wniosku, że chce coś zmienić w swoim życiu. - Chociaż było mi dobrze, mam wielu znajomych i bardzo lubiłem swoją pracę, to potrzebowałem jakiejś drastycznej odmiany - przyznaje.
To będzie długa i samotna podróż przez wiele stref klimatycznych. Na motocyklu spędzi około trzech miesięcy.
Czytaj więcej:
- Czego Jakub Jacher najbardziej boi się podczas podróży?
- Kiedy zaczęła się jego przygoda z jazdą na motocyklu?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień