Most na rzece Świnia czy na rzece Ch... - Tajowie śmieją się z wymowy

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski

Most na rzece Świnia czy na rzece Ch... - Tajowie śmieją się z wymowy

Krzysztof Błażejewski

Legenda budowanego przez alianckich jeńców wojennych mostu kolei birmańsko-syjamskiej na rzece Kwai na potrzeby wojennej machiny Japończyków zamieniła się w komercyjne przedstawienie.

Historię tę spopularyzowała powieść Pierre’a Boulle’a, a jeszcze bardziej film pod tytułem „Most na rzece Kwai”, jeden z największych kinowych hitów lat 50. ub. stulecia.

Tak naprawdę to budowano równolegle dwa mosty w odległości około 100 metrów od siebie. Drewniany i betono-wo-stalowy. W powieści i filmie „zagrał” tylko obiekt drewniany.

Historia przeprawy jest na prawdę ciekawa, co autor ma do powiedzenia w dalszej części artykułu? Zapraszamy, warto przeczytać.

Pozostało jeszcze 91% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Krzysztof Błażejewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.