Most w Barłogach to bubel? Krótko po remoncie, a strasznie hałasuje
Nasz czytelnik twierdzi, że most w Barłogach to totalny bubel. W ZDP mówią, że zrobiony jest zgodnie ze sztuką budowlaną, a drewno pracuje.
Zadzwonił do nas Czytelnik, który prosi o interwencję w sprawie naprawy drewnianego mostu w Barłogach.
- Most był niedawno remontowany. Ale firma, która to zrobiła, nie do końca się sprawdziła. Przejeżdżające nim samochody, robią totalny hałas - opowiada dzwoniący.
Niektórzy jeżdżą na szóstą do roboty i od rana słyszymy dudnienie desek. Nawet przejeżdżający rower potrafi narobić niezłego hałasu.
W podobnym tonie był drugi telefon i mieszkaniec Barłogów poruszał ten sam problem.
- Akurat zbliża się deszcz, to będzie chwilę ciszej, ale jak drewno wyschnie, to znowu będzie dudniało - opowiadał.
Przypomnijmy, most był naprawiany w czerwcu. Zrobiono kompleksowy remont. Nie było to tylko zwykłe łatanie. Była wymieniana cała drewniana nawierzchnia, Wymieniono też belki konstrukcyjne i barierki.
Łukasz Olejnik, szef Zarządu Dróg Powiatowych zaznacza, że na każdym moście jest hałas. Remont robiła profesjonalna firma.
- Nie ma się do czego przyczepić. Drewno pracuje, gdyby deski były na ścisk, za chwilę pękałyby i też zaraz byłby alarm, że co to za bubel - mówi Olejniczak. - Sprawdzimy, ale jestem tam dosyć często i nie widzę niedoróbek. Musieliśmy znaleźć pieniądze na ten remont i to niemałe, ale zawsze będzie ktoś, kto wiecznie narzeka. Poza tym, tam nie ma dużego ruchu.