MPK trzy miesiące testuje tramwaj, ale czy go kupi?
Od 27 maja po łódzkich torach kursuje tramwaj NF6D, który Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne sprowadziło w kwietniu z Bochum (Niemcy), by sprawdzić jego przydatność na naszych ulicach.
Zaletą „bochuma” jest to, że na 70 proc. swej długości ma on niską podłogę, dysponuje dość przestronnym wnętrzem z większą o 30 liczbą miejsc siedzących niż ma ich pesa .
Jego największym atutem jest cena. Koszt jednego tramwaju, z niezbędnymi przeróbkami, zamyka się w kwocie ok. miliona złotych; to siedem razy mniej niż kosztuje nowa pesa swing. W dodatku wagony NF6D, eksploatowane w niemieckich miastach, są w dobrym stanie technicznym, choć liczą sobie ćwierć wieku.
- Nie odnotowaliśmy do tej pory żadnej poważnej awarii. Tramwaj był już testowany na liniach 10B, 11 (od 22 czerwca), a od 17 lipca kursuje na linii 14. Chcemy go jeszcze sprawdzić na trasie „dwunastki”, ale najpierw musi zakończyć się remont torowiska na ul. Gdańskiej i na rondzie Solidarności - mówi Agnieszka Magnuszew- ska, rzeczniczka MPK.
Motorniczowie chwalą sobie „bochuma”, choć w kabinach (z obu końców tramwaju) brakuje drzwi, przez które mogą wyjść bezpośrednio na zewnątrz, by ręcznie przełożyć zwrotnicę . Pasażerom natomiast najbardziej doskwiera brak klimatyzacji.
- Gdyby doszło do zakupu, zainstalujemy motorniczemu dodatkowe drzwi, a w części pasażerskiej zamontujemy większe przesuwane okna - mówi A. Magnuszewska.
Czy jednak MPK kupi 34 tramwaje tego typu, wciąż nie wiadomo, bo o tym zdecyduje właściciel spółki, czyli miasto. Być może decyzja zapadnie jeszcze w sierpniu i wtedy będzie można ogłosić przetag. NF6D ma do sprzedania nie tylko Bochum, ale też m.in. Halle, Erfurt i Mannheim.
MPK ma 503 wagony tramwajowe; codziennie na łódzkie ulice wyjeżdża średnio 230 składów. I są to, niestety, głównie stare „805”, do których trzeba się wspinać po wysokich stopniach. Niskopodłogowe są tylko 32 pesy oraz 15 cityrunnerów. Częściowo obniżoną podłogę mają, też kupione jako używane, tramwaje M8CN (6) i GT8N (10). Zakup 34 „bochumów” znacznie ułatwiłby podróżowanie po Łodzi starszym i niepełno-prawnym mieszkańcom.