Marek Jaszczyński marek.jaszczynski@polskapress.pl

Myśliwi tłumaczą się z prac, czyli perypetii ciąg dalszy

Myśliwi  tłumaczą się z prac, czyli perypetii ciąg dalszy
Marek Jaszczyński marek.jaszczynski@polskapress.pl

Wycinaliśmy tylko wywrócone drzewa - mówią w rozmowie z „Głosem”. List od czytelnika traktują jako element walki przy przejęciu dzierżawy ziemi.

- Dla jasności sprawy informujemy, że autor listu skierowanego do redakcji , ubiega się o przejęcie dzierżawionych przez koło gruntów - tłumaczą myśliwi z Koła Łowieckiego „Sokół”.

Chodzi o list czytelnika, który zawiadomił redakcję o - rzekomo - nielegalnej - wycince drzew w gminie Police. W rozmowie z „Głosem” myśliwi zapewniają, że nie prowadzili ani nie prowadzą nielegalnej wycinki drzew. Było to natomiast czyszczenie rowu.

- W tych pracach z dna rowu zostały usunięte krzewy i zarośla oraz tamujące drożność wywroty (drzewo z naderwanym korzeniem, lub całkowicie wywrócone w wyniku działania wiatru- przyp. red.) i wykroty często butwiejącego już drewna - czytamy w liście skierowanym do „Głosu”. - Nie doszło do jakiegokolwiek wycięcia drzew ze skarpy rowu. By system melioracyjny spełniał swoją rolę, zaszła konieczność udrożnienia około 40 metrów rowu poza obszarem naszych działek - teren Lasów Państwowych. Część systemu rowów będących w nadzorze Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, a połączony „z naszym” został wcześniej odpowiednimi pracami udrożniony. KŁ wyjaśnia, że o pracach poinformowało pisemnie Agencję Nieruchomości Rolnych, oddział w Szczecinie. - A także poczyniono ustalenia ustne z przedstawicielem Gminy Police - mówią myśliwi.

Jednocześnie myśliwi poinformowali, że zwrócili się do UM w Policach z wyjaśnieniem podjętych przez siebie prac przy czyszczeniu rowu. Jako dowód dostarczyli zdjęcia i jednocześnie poprosili urzędników o przychylne potraktowanie tego wyjaśnienia.

Przypomnijmy, że do redakcji list napisał Czytelnik, którego zdaniem prace prowadzone przez KŁ doprowadziły do naruszenia przepisów o ochronie przyrody.

- Były szybkim i nerwowym ruchem wykonanym przez zarząd koła, bez konsultacji z odpowiednimi instytucjami w celu wykazania się przed ANR, że jednak koło łowieckie doprowadzi działki do stanu używalności. Jednak przez 9 lat dzierżawy nie wykonało żadnego ruchu i pozwalało na pogorszenie stanu dzierżawionych nieruchomości przez porastanie jej krzewami - mówi Czytelnik.

Dowodem na to mają być wyniki z kontroli przeprowadzonej przez ANR w grudniu ubiegłego roku. Kontrolę przeprowadzono na sześciu działkach z obrębu Wieńkowo w gminie Police. Pracownicy ANR uznali, że wymienione działki nie są używane zgodnie z zasadami prawidłowej gospodarki w celu wykonywania na nich działalności gospodarczej.

Czytelnik w liście opisał sytuację z miejscowości Wieńkowo w gminie Police.

- Prowadzone są tam nielegalne prace melioracyjne przez KŁ „Sokół” ze Szczecina na działkach 339, 341, 342, 343 i 346 należących do Gminy Police i działce 638 (Tatynia) należącej do Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe. Na owe prace nie zostało udzielone zezwolenie przez Gminę Police - pisze Czytelnik, który chce zachować anonimowość. - W wyniku prac naruszono szereg przepisów, między innymi usunięto około 7 drzew, na usunięcie których wymagane było pozwolenie, a o decyzję w sprawie zwolnienia z obowiązku wystąpienia o pozwolenie na sunięcie drzew nie wpłynął wniosek do starostwa powiatowego.

Marek Jaszczyński marek.jaszczynski@polskapress.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.