
Koniec z uciążliwymi wyjazdami na jazdy próbne i egzaminy na prawo jazdy do Koszalina lub Piły.
Radni wojewódzcy dali zielone światło do przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy w Szczecinku. Pierwsze egzaminy od 1 kwietnia, i to nie jest prima aprilis. Zachodniopomorski sejmik podjął uchwałę o wskazaniu Szczecinka jako miasta, w którym mogą być przeprowadzane egzaminy na prawo jazdy.
To ostatnia formalna bariera. Radny wojewódzki ze Szczecinka Adam Wyszomirski mówi, że radnych przekonały argumenty za ułatwieniem życia adeptom szkół nauki jazdy i możliwość przyciągnięcia kursantów z ościennych województw.
- Teraz musimy tylko podpisać porozumienie z Zachodniopomorskim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w Koszalinie - starosta szczecinecki Krzysztof Lis wyjaśnia, że wymogów do spełnienia, jakie powiatowi postawiono, było bez liku. Ale wszystkie, punkt po punkcie są lub będą niebawem skrupulatnie wypełnione. To ostatnia przeszkoda przed uruchomieniem filii ZORD-u w Szczecinku.
Starostwo już wyasfaltowało alejkę dojazdową od strony ulicy Kościuszki na plac za dawnym internatem „medyka”, gdzie będą się odbywać egzaminy praktyczne. Sam plac także zostanie wyremontowany.
- Kosztuje nas to 100 tysięcy złotych - mówi Krzysztof Lis. Pomieszczenia do przeprowadzania egzaminów teoretycznych wraz z całą infrastrukturą urządzi w dawnym liceum medycznym brygada powiatowego Zakładu Obsługi Nieruchomości, tylko materiały da koszaliński ZORD. Auta egzaminacyjne będą z kolei garażowane i naprawiane w Zespole Szkół Technicznych. W sumie lista wymogów liczyła 15 punktów. - Plan jest taki, aby od 1 kwietnia 2017 roku egzaminy na najpopularniejsze prawa jazdy kategorii AM, A1, A2,A,B1 lub B (motocykle i auta do 3,5 tony - przypomnienie redakcji) przeprowadzać już w Szczecinku - mówi starosta szczecinecki Krzysztof Lis.
Możliwość zdania egzaminu na prawo jazdy w Szczecinku to wielkie ułatwienie dla wszystkich miejscowych kursantów szkół nauki jazdy. Dziś większość z nich jeździ na egzaminy do ORD w Koszalinie lub Pile. To 70 kilometrów w jedną stronę, zwykle też przecież zdarzają się poprawki.
Plus oczywiście kilka jazd próbnych z instruktorem, aby poznać trasy egzaminacyjne w obcym mieście. W grę wchodzą spore pieniądze. Mieszkańcy naszego regionu jeżdżąc do Piły tam zostawiają spore kwoty (30 zł część teoretyczna, praktyczna 140 zł na kat. B, 180 zł na kat. A), a ORD muszą na siebie zarobić. Tymczasem z uwagi na niż demograficzny jest dziś mniej kursantów niż przed laty.
Szkoły nauki jazdy uwzględniają także koszty dojazdów do Piły lub Koszalina w swoich cennikach, choć konkurencja na rynku jest tak silna, że opłaty za kurs są skalkulowane na najniższym możliwym poziomie. Władze województwa doceniły też aspekt finansowy - sporo kursantów z naszego województwa zostawiało bowiem pieniądze w wielkopolskiej Pile. Teraz to my przyciągniemy kursantów zza granicy województwa.
Choć konkurencja nie śpi. Swoją filię ZORD-u utworzy także Barlinek. To drugi koniec województwa, dużego wpływu na Szczecinek mieć nie będzie, ale już planowana filia pomorskiego ORD w Chojnicach, i owszem.