Nie ma chętnych firm na zmienianie miasta

Czytaj dalej
Fot. Gazeta Krakowska
Nicole Makarewicz

Nie ma chętnych firm na zmienianie miasta

Nicole Makarewicz

Niepowodzeniem zakończył się przetarg na rewitalizację parku Żeromskiego, unieważniono też konkurs na remont pl. Biskupiego.

Remontu zaniedbanego parku w Nowej Hucie miał potrwać do końca tego roku. W przyszłym planowano posadzenie roślin, który upiększyłyby niewielki teren przy Łąkach Nowohuckich. Wiemy już, że te zamiary trzeba odłożyć na później, a krakowianie będą musieli jeszcze wytrzymać ze zniszczonymi alejkami i zdewastowanym placem zabaw, ponieważ Zarząd Zieleni Miejskiej nie znalazł żadnej firmy, która chciałaby wyremontować park.

Atrakcje będą za rok

- Prawdopodobnie nie uda nam się ukończyć inwestycji w tym roku, planujemy kontynuować realizację w przyszłym, aby w wakacje uruchomić nowy, edukacyjny plac zabaw - opowiada Katarzyna Opałka z Zarządu Zieleni Miejskiej.

W parku ma się pojawić m.in. domek na drzewie, ogromna pajęczyna do wspinania z wielkim pająkiem występującym na tamtejszych łąkach i wiklinowe gniazda ptaków, a w nich ptasie jaja. Oprócz tego zn ajdzie się tam też pergola z cytatem z twórczości Stefana Żeromskiego.

Być może właśnie to skomplikowanie projektu spowodowało, że nie znalazł się chętny na zlecenie za 500 tys. zł.

- Projekt koncepcyjny był nietypowy. Mimo wszystko nie chcemy go ograniczać, ponieważ uważamy, że park Żeromskiego ze względu na swą unikatową lokalizację w sąsiedztwie Łąk Nowohuckich zasługuje na dedykowane specjalnie dla niego rozwiązania projektowe i funkcjonalne - zaznacza Opałka.

Problemem mogła też być formuła przetargu. ZZM chciał, aby jedna firma zaprojektowała i wyremontowała park. Teraz wycofuje się z tego wymogu.

- W najbliższej przyszłości ogłosimy zamówienie na dokumentację wykonawczą na podstawie naszej koncepcji. W październiku planujemy przetarg na wykonanie pierwszego etapu inwestycji, tj. domku na drzewie i strefy wypoczynkowej z pergolą - nadmienia Opałka.

Plac Biskupi też poczeka

Nie tylko ZZM ma problem ze znalezieniem wykonawcy swoich pomysłów. Ostatnio Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu unieważnił przetarg na opracowanie projektu budowlanego i wykonawczego rewitalizacji placu Biskupiego, której od lat dopominali się okoliczni mieszkańcy. Ostatecznie zgłosiły się trzy firmy, ale problemem okazały się finanse.

Oferta z najniższą ceną przewyższała kwotę, którą zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia. ZIKiT jest gotowy wydać na cały projekt 100 tys. zł brutto.

- Przetarg będzie powtórzony - zapowiada Piotr Hamarnik z ZIKiT-u. To oznacza opóźnienie. Wyremontowany plac Biskupi zobaczymy za dwa lata.

Nicole Makarewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.