Krystyna Trzupek

Nie trzeba urodzić, żeby pokochać

Anna i Dariusz Prusak z Limanowej mają 11-letniego synka Karolka. Od pięciu lat tworzą rodzinę zastępczą dla czterech dziewczynek: Oli (10 lat), Aldonki Fot. Krystyna Trzupek Anna i Dariusz Prusak z Limanowej mają 11-letniego synka Karolka. Od pięciu lat tworzą rodzinę zastępczą dla czterech dziewczynek: Oli (10 lat), Aldonki (8 lat), Julki (5 lat) oraz Ani (4 latka)
Krystyna Trzupek

Anna i Dariusz Prusak od pięciu lat są rodziną zastępczą dla: Oli, Aldonki, Julki oraz Ani. - Zostaliśmy rodziną zastępczą z potrzeby kochania, bo nie ma dzieci niczyich - zaznaczają.

Dom dziecka w Żmiącej.

- Patrzyłam na te dzieci, które każde małżeństwo, jakie się pojawiało, traktowały jak przepustkę do lepszego życia.

- Ciociu, ciociu, weźmiesz mnie? - pytały, ciągnąc za rękaw. Tę wizytę małżeństwo Prusaków zapamiętało na długo, tyle niechcianych dzieci i te ich smutne oczy pełne nadziei.

Wcale nie trzeba urodzić

Pani Ania i Dariusz zawsze chcieli mieć dużą rodziną, marzyli o domu pełnym gwaru i śmiechu. Kiedy 11 lat temu urodził się Karol, z niecierpliwością czekali na kolejne pociechy. Z biegiem czasu pojawił się pomysł, by zostać rodziną zastępczą. Na początku była lekka niepewność, obawa.

- Pamiętam rozmowę z psychologiem w ramach szkoleń - opowiada pani Ania.

- Zapytałam go: a co jeśli nie pokocham?

- A męża pani urodziła? - odpowiedziała pani psycholog.

- Nie - odparłam.

- A kocha go pani?

- Kocham.

- No widzi pani. Nie trzeba urodzić, żeby pokochać.

Pierwszy dar

Rok 2012. - Dziewczynka, Aldonka, 3-latka. Chcą ją państwo zobaczyć, zanim się zdecydują? Po około 3 miesiącach od wizyty w PCPR, zabrzmiał w słuchawce głos pracownika urzędu. - Nie, nie będziemy jej oglądać jak towaru w sklepie, bierzemy - odpowiedzieli.

Pierwszy raz zobaczyli ją w sądzie. Mała, brudna, zaniedbana, zapłakana, ze śladami oparzeń... - Ja tego wszystkiego nie dostrzegłam. Widziałam tylko śliczną, przestraszoną dziewczynkę spragnioną miłości - opowiada pani Ania.

Aldonka długo była zamknięta w sobie, nie potrafiła okazywać uczuć. Przeszłość odcisnęła duże piętno na jej psychice. Do tej pory wychowywała się w patologicznej rodzinie, gdzie alkohol był na pierwszym miejscu. Miała 3 latka, a w rozwoju dorównywała rocznemu dziecku. Nie mówiła.

Czytaj dalej, a poznasz historie kolejnych dzieci, które znalazły się w rodzinie zastępczej oraz dowiesz się, jak bardzo zmieniło to życie ich i ich nowych rodziców. 

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Krystyna Trzupek

Krystyna Trzupek – Absolwentka informacji naukowej i bibliotekoznawstwa, diagnozy i terapii pedagogicznej i historii. Dziennikarka i felietonistka ,,Gazety Krakowskiej". Moją pasją jest fotografia i umiejętność ,,czytania między wierszami". Prywatnie jesieniara, uzależniona od aromatu świeżej kawy. 

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.