
Funkcjonariusze pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni ponownie uderzyli w nielegalny hazard. Tym razem przejęto także komputery.
Po tym jak pod lupę wzięto ponad pół tysiąca podejrzanych punktów, w których mogło dochodzić do wyjętego spod prawa procederu, przejęto ponad 900 automatów. Najwięcej maszyn - bo około 300 - zabezpieczono w Gdańsku. To skutek akcji przeprowadzonych tylko od kwietnia do połowy sierpnia tego roku. - Traktujemy walkę z nielegalnym hazardem bardzo poważnie, choć sposoby na uniknięcie konsekwencji przez osoby, które urządzają nielegalne gry, ciągle się zmieniają - mówi Barbara Szalińska, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.
Czytaj też: Cios w nielegalny hazard na Pomorzu. Setki przejętych maszyn
Tym razem bowiem łamiący prawo poszli o krok dalej: zmodyfikowali swój nielegalny biznes. - Odnotowaliśmy przypadki, w których gry urządzano nie na „klasycznych” automatach, a specjalnie dostosowanych zestawach komputerowych - mówi rzecznik IAS w Gdańsku.
W lipcu tego roku skonfiskowano w jednym z namierzonych lokali pięć stanowisk z komputerami, na których faktycznie organizowano gry hazardowe. - Potwierdziły to przeprowadzone tzw. eksperymenty kontrolne. Wartość zajętego sprzętu wyniosła 20 tysięcy złotych - informuje przedstawicielka IAS.
To nie pierwsza akcja skarbówki, w której wzięto na celownik nielegalny hazard. Jeszcze w kwietniu tego roku m.in. przejęto 20 automatów, w jednym tylko lokalu w Słupsku, a od tego czasu - na całym Pomorzu - funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej aż 24 razy ponownie odwiedzali już wcześniej skontrolowane miejsca, by wyeliminować odradzające się „jaskinie hazardu”. Rekordzista gościł KAS siedem razy w ciągu czterech miesięcy.
To jednak nie wszystko. Jak udało się nam dowiedzieć, w sprawach urządzania nielegalnych gier hazardowych zapadły już pierwsze wyroki. Obok kontroli KAS to właśnie wymiar sprawiedliwości może być skuteczną bronią w walce z tym nielegalnym zjawiskiem.
Na podstawie obowiązujących od kwietnia przepisów, które znacząco zaostrzyły kary grożące osobom trudniącym się hazardem, skazano już osiem osób, z czego w stosunku do trzech zapadł wyrok prawomocny.
Eksperci ostrzegają: za urządzanie nielegalnych gier hazardowych, po znowelizowanej w kwietniu tego roku ustawie, grożą surowe konsekwencje.
- Kara finansowa za urządzanie gier na automatach obecnie wynosi 100 tys. zł od każdego automatu. Jednocześnie wprowadzono zakaz posiadania automatów do gier hazardowych, zagrożony karą pozbawienia wolności nawet do lat 3 - usłyszeliśmy w IAS w Gdańsku. - Dodatkowo od tego czasu karze finansowej podlega również właściciel lub wynajmujący lokal, w którym znajdują się nielegalne urządzenia.
Walka z „podziemiem hazardowym” to jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Jeszcze pod koniec marca tego roku Ministerstwo Finansów informowało - powołując się na NFZ - że dane dotyczące osób leczonych z uzależnienia od hazardu są alarmujące.
Jak podkreślali - ich liczba rośnie z roku na rok. - A w ciągu ostatnich 8 lat wzrosła czterokrotnie - wskazywali.
Zdaniem urzędników, skala problemu jest jednak dużo większa. Z przytaczanych wyników badań CBOS z 2015 r. wynikało, że zaledwie 9 proc. uzależnionych podejmuje się leczenia. - Jednak zaledwie 11 proc. uzależnionych od hazardu poddaje się leczeniu. Można zatem przyjąć, że liczba nałogowych hazardzistów jest 9 razy większa niż liczba leczonych - alarmują urzędnicy.