
Historycy IPN nie mają wątpliwości, że XXV-lecie PRL jednoznacznie łączy się z komunizmem. W Tarnowie radni szykują więc zmianę nazwy osiedla na Niepodległości. Wcześniej konsultacje.
Osiedle Niepodległości zamiast osiedla XXV-lecia PRL - prawdopodobnie taka nazwa pojawi się już niebawem na tabliczkach na kilkunastu blokach, w których mieszka blisko dwa tysiące tarnowian. To największa grupa mieszkańców miasta, której dotknie ustawa dekomunizacyjna.
Nazwę osiedle Niepodległości zaproponowali m.in. członkowie Komitetu Opieki nad Starym Cmentarzem i Towarzystwa Sokół - Świat Pracy. Zarekomendowali ją również podczas wtorkowego posiedzenia radni miejscy z komisji do spraw nazewnictwa ulic i placów.
- Nazwa osiedle XXV-lecie PRL musi zostać zmieniona, bo wymuszają to nowe przepisy. Zresztą dostaliśmy też pismo z Instytutu Pamięci Narodowej, w którym jednoznacznie zaznaczono, że nazwa ta musi zniknąć z przestrzeni miejskiej, podobnie jak ulice Rzymowskiego i Hibnera, bo ewidentnie wiążą się z ustrojem komunistycznym - tłumaczy Stanisław Klimek, radny miejski, członek komisji.
Ul. Rzymowskiego (ministra spraw zagranicznych w latach 1945-1947) patronować ma poeta Kazimierz Wierzyński, a obecnej ulicy Władysława Hibnera - generał Michał Tokarzewski.
Dekomunizacja ulic największe kontrowersje wzbudza jednak na osiedlu XXV-lecia Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
- Ta nazwa odwołuje się do okresu w historii Polski, którego nie można, ot tak, z niej wymazać - twierdzi Krystyna Drozd, przewodnicząca Rady Osiedla Grabówka. Działacze osiedlowi jeszcze w marcu jednogłośnie przyjęli uchwałę, w której sprzeciwiają się zmianie nazwy os. XXV-lecia PRL.
Zaczęli już nawet zbierać w tej sprawie podpisy. Czasu mają niewiele, głosowanie dotyczące nowej nazwy dla osiedla odbędzie się bowiem prawdopodobnie już podczas czerwcowej sesji rady miejskiej.
- Radni powinni wziąć pod uwagę to, że na osiedlu mieszka kilka tysięcy osób, w tym wielu właścicieli firm - uważa Jakub Kwaśny, radny lewicy -Będą musieli wymienić między innymi prawa jazdy i dowody rejestracyjne, a dodatkowo też pieczątki i całe mnóstwo dokumentów, które regulują ich działalność pod obecnym adresem . To koszty, które oni sami będą musieli ponieść - dodaje. Podzieleni są zresztą również sami mieszkańcy.
- Mieszkam tutaj od 50 lat, gdy to osiedle powstawało i dotąd ten PRL w nazwie jakoś szczególnie mnie nie raził - mówi Maria Niedzielska. - Skoro jednak trzeba go usunąć, to niech zmieniają. Szkoda, że dopiero teraz, bo akurat wymieniłam dowód - mówi.
Wcześniej do konsultacji społecznych skierowano propozycje nowych nazw dla sześciu innych tarnowskich ulic. Mariana Buczka zastąpić ma Kresowa, Lucjana Szenwalda - święta Faustyna, Stanisława Ziaję - Józef Małecki, Aleksandra Waszkiewicza - generał Władysław Raginis, a Franciszka Zubrzyckiego - Stanisław Skalski. Po wielu latach oczekiwania ulicę może zyskać też Krzysztof Kamil Baczyński - w miejsce Bolesława Kowalskiego.