Małgorzata Oberlan

Niewinni siedzieli za kratami. Teraz żądają miliona

Sędzia Marek Biczyk Fot. Grzegorz Olkowski Sędzia Marek Biczyk
Małgorzata Oberlan

W Sądzie Okręgowym w Toruniu właśnie ruszyły procesy Sławomira E. „Erniego” i Jarosława K. „Kury”. Obaj pozwali Skarb Państwa łącznie o 1 132 000 złotych za niesłuszne aresztowanie przez półtora roku. Oskarżono ich o handel narkotykami i rozboje, a potem uniewinniono.

- Trudno opowiedzieć, co przeżyłem i ile straciłem. Traktowano mnie jak groźnego przestępcę, a przecież po sześciu latach całkowicie uniewinniono - mówi Sławomir E. „Erni”.

Ten 42-letni mężczyzna, w przeszłości związany z elanowcami, właśnie wystawia państwu rachunek. Domaga się dokładnie 572 000 zł (540 000 zł zadośćuczynienia i 32 000 zł odszkodowania). 44-letni Jarosław K. „Kurczak” natomiast, którego sprawa w sądzie ruszy dzisiaj, żąda 560 000 zł (analogicznie: 540 000 i 20 000 zł).

Obaj zostali spektakularnie zatrzymani przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego we wrześniu 2011 roku. Spędzili po 525 dni w izolacji.

Pozostało jeszcze 80% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Małgorzata Oberlan

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.