Powiatowy inspektorat nadzoru budowlanego zajął się fatalnym stanem technicznym pieszej kładki nad ulicą Nawojowską. W czerwcu ma wydać decyzję w sprawie jej naprawy. Na razie inspektor uznał, że kładka jest na tyle bezpieczna, że nie ma wyda nakazu jej zamknięcia i natychmiastowego remontu.
Kładka łącząca dwa osiedla: Millenium z Przydworcowym powstała w latach 80. Ufundował ją Zakład Ubezpieczeń Społecznych, po tym jak na ul. Nawojowskiej potrącone zostało dziecko.
- Kiedyś wymyślono, by tę kładkę zrobić w czynie społecznym. Dziś wygląda tak, jakby miała 150 lat - mówi Mieczysław Pietras, który mieszka przy Al. Batorego i często przechodzi kładką do sklepów przy ul. Nawojowskiej.
Kładka, mimo wcześniejszych zapowiedzi, wciąż nie doczekała się remontu.
Ryzykowne przejście na drugą stronę ul. Nawojowskiej
Przeprawa łącząca dwa duże osiedla, którą przechodzą dzieci do Szkoły Podstawowej nr 7 i rodzice z maluchami do pobliskiego przedszkola jest w fatalnym stanie.
Dziury w jej nawierzchni mają już po kilkanaście centymetrów. Betonowane schody się rozsypują. Niedawno usunięto część spinających je metalowych płaskowników, które niebezpiecznie wystawały i stanowiły zagrożenie dla pieszych, bo można było zahaczyć o nie obcasem.
Dowiedz się więcej:
- co najczęściej przytrafia się mieszkańcom na uszkodzonej kładce?
- jakie niedociagnięcia zauważył inspektor, który sprawdzał stan kładki?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień