Bartosz Gubernat

OC drogie jak nigdy. I jeszcze podrożeje!

Kierowcy płacą coraz więcej, bo zakres ochrony i wysokość odszkodowań stale rosną Fot. Krzysztof Kapica Kierowcy płacą coraz więcej, bo zakres ochrony i wysokość odszkodowań stale rosną
Bartosz Gubernat

21-letniemu właścicielowi busa ubezpieczyciel wycenił roczną składkę OC na 18,5 tys. zł. Wykupując polisę warto porównać oferty.

- Nie jestem zaskoczony tymi zmianami, przez około 10 lat firmy ubezpieczeniowe ponosiły straty na obowiązkowych polisach i teraz chcą sobie to powetować. Klienci są zaskoczeni, gdy teraz wyliczam im wysokość składek, ale niestety przy obecnych kosztach niewiele można z tym zrobić - mówi Tomasz Skrobacz, agent ubezpieczeniowy z Rzeszowa.

Co rok więcej

Jak wynika z wyliczeń organizacji zajmujących się rynkiem ubezpieczeń, ceny polis OC w ciągu roku wzrosły w Polsce o ponad 100 procent. Efekt? Podczas gdy w 2015 roku obowiązkowa polisa na skodę octavię 1,6 dla 30-letniego kierowcy kosztowała 450 zł, dzisiaj to około 650 zł. I to w przypadku, gdy za bezszkodową jazdę posiada 60 procent zniżki. Właściciel takiego samego auta, ale z jedną stłuczką na koncie, zapłaci już nawet 1200 zł.

- Niedawno o wyliczenie stawki OC poprosił mnie 21-letni właściciel busa z silnikiem o pojemności 2,5 litra. Nie miał jeszcze żadnych zniżek - system zaproponował OC na rok za 18,5 tys. zł - mówi Tomasz Skrobacz.

Eksperci tłumaczą, że wzrost cen wynika przede wszystkim z zakończenia cenowej walki o klienta.

- Ubezpieczenia OC powinny być rentowne, o czym mówi otwarcie Komisja Nadzoru Finansowego. Tymczasem przez ostatnich kilka lat straty wszystkich ubezpieczycieli na tych polisach wyniosły kilka miliardów złotych - mówi Marcin Tarczyński, analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń. I zwraca uwagę na rosnące koszty ubezpieczenia. - Wypadków jest mniej, natomiast wysokość odszkodowań stale rośnie, bo poszkodowani w wypadkach są coraz lepiej chronieni. W tej sytuacji sprzedawcy polis muszą podnosić ceny, aby pokrywać te koszty - mówi M. Tarczyński.

Tysiąc różnicy na polisie

Analitycy prognozują, że w ciągu kilku najbliższych lat ceny będą dalej rosły.

- Niewykluczone, że kierowcy będą płacić tak dużo, jak np. Anglicy. Tam obowiązkowe ubezpieczenie jest często droższe od używanego auta - mówi Tomasz Skrobacz.

Szukając oszczędności warto na własną rękę porównać ceny w kilku towarzystwach, albo zlecić wycenę agencji, która współpracuje z wieloma firmami.

- Wyszukując ofertę dla klienta porównujemy ceny polis w kilkunastu firmach. Zdarza się, że różnice sięgają nawet 1000 - 1500 złotych - mówi Dariusz Frańczuk z agencji Andar w Rzeszowie.

Bartosz Gubernat

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.