W Czarnym Dunajcu znów nie można korzystać z wodociągu. Tym razem woda strasznie śmierdzi. Od ponad miesiąca urzędnicy nie mogą ustalić, czym właściwie jest zatruta i skąd pochodzi skażenie.
Mieszkańcy Czarnego Dunajca od miesiąca nie mają wody. Wodociąg w ich wiosce został zamknięty przez sanepid pod koniec sierpnia. I właściwie nie wiadomo, kiedy znów będzie można z niego czerpać wodę. Gmina bowiem wciąż nie ma pewności, co zanieczyściło wodę.
Woda zaczęła śmierdzieć
Problemy z wodą w Czarnym Dunajcu pojawiły się pod koniec wakacji. - Tym razem było to jednak nietypowe. Woda nagle zaczęła strasznie śmierdzieć - mówi Piotr Bukowski, jeden z mieszkańców Czarnego Dunajca. - Przestaliśmy ją pić, bo ewidentnie było coś z nią nie tak.
Zaniepokojeni mieszkańcy zgłosili sprawę do urzędu gminy. Ten zwrócił się do nowotarskiego sanepidu. - Na podstawie badań próbek wody pobranych 25 i 28 sierpnia, w których stwierdzono zanieczyszczenia bakteriologiczne oraz fizykochemiczne, w tym niewłaściwy zapach wody, została wydana decyzja o unieruchomieniu wodociągu. Woda nie nadaje się do spożycia, jak również do mycia się nią - mówi Jolanta Bakalarz, dyrektor sanepidu w Nowym Targu.
Czytaj dalej, a dowiesz się jakie kroki podjęła gmina w obliczu skażenia i jaka substancja może być odpowiedzialna za zatrucie wody.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień