Od redaktora: Prof. Belka miał rację?
Łódzkie lotnisko pikuje od dawna. Wczoraj zwolniono prezesa portu. Oficjalnym powodem było to, że ciągle spada liczba pasażerów, a siatka połączeń z Łodzi jest coraz skromniejsza.
Nie jest tajemnicą, że nasz port lotniczy od dawna przeżywa kryzys i przynosi duże straty. Miasto, czyli w rzeczywistości łodzianie, muszą dokładać do niego krocie i niezwykle trudno będzie to zmienić. To, że jeszcze nie zlikwidowano samolotów rejsowych z Łodzi do Anglii, zawdzięczamy tysiącom osób z naszego regionu, które wy-emigrowały na Wyspy i ich rodzinom. W końcu co jakiś czas muszą się odwiedzać. Turyści nasze lotnisko omijają z daleka. Dlatego w te wakacje po raz pierwszy nie będzie czarterów. Biurom podróży biznes z łódzkim lotniskiem się po prostu nie opłaca.
Cóż, wygląda na to, że prof. Marek Belka miał rację, mówiąc w rozmowach nagranych przez warszawskich kelnerów i opublikowanych przez tygodnik „Wprost”, że łódzkie lotnisko jest ch... wie komu potrzebne.