
Niebezpieczne odpady zawierające metale ciężkie miały zostać przewiezione na teren budowy stawu rekreacyjnego w Będzinie. Inwestor twierdzi, że doszło do pomyłki. Czy odpady znikną?
Sprawie odpadów pochodzących z Krakowskiego Holdingu Komunalnego od pewnego czasu przyglądała się agencja detektywistyczna „Detektyw Koczanowski”. Z ustaleń detektywów wynika, że codziennie ze spalarni KHK wywożone są dwa cementowozy pyłu przypominającego cement. Odpady zawierają jednak duże ilości metali ciężkich, chlorków oraz siarczanów. Stamtąd miały trafić do Będzina, w miejsce, gdzie ma powstać staw rekreacyjny.
- Starosta wydał pozwolenie na budowę na terenie przy ul. Boleradz stawu rekreacyjnego, ścieżki rowerowej oraz tymczasowej drogi dojazdowej - przekazała Katarzyna Kieras, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Będzinie. - Firma nie posiada jednak zezwolenia na gospodarowanie odpadami, dotyczące odzysku odpadów przy prowadzeniu prac budowlanych - dodaje.
Starostwo nie może jednak podjąć żadnych działań w tym zakresie, ponieważ wykraczałoby to poza kompetencje starosty. Odpowiednie uprawnienia mają do tego władze Będzina.
- Miasto, po powzięciu informacji, że mogą być tam składowane odpady niebezpieczne, zwróciło się do właściciela terenu z pismem zobowiązującym do usunięcia odpadów. Jednocześnie powiadomiliśmy Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który jest organem właściwym do podejmowania czynności kontrolnych, o zaistniałej sytuacji - tłumaczy Kinga Wesołowska-Bodzek, rzeczniczka będzińskiego magistratu. - Właściciel terenu tłumaczył, że dostarczono mu materiał niezgodny z jego zamówieniem, który został z terenu usunięty, na co przedstawił dokumentację zdjęciową wraz z protokołem z wywozu - dodaje pani rzecznik.
Inwestorem, który chce wybudować staw rekreacyjny w Będzinie, jest firma K.O.D. Traders.
W dalszej części:
- Co mówi inwestor, który staw buduje
- Co mówi przedstawiciel firmy, która odpady odbiera
- Co z wyrobiskiem przy Odrodzenia w Będzinie
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień