Bogumiła Rzeczkowska

Oskarżony o fikcyjne paliwowe zakupy

Oskarżony o fikcyjne paliwowe zakupy
Bogumiła Rzeczkowska

Prokuratura Okręgowa w Słupsku zakończyła śledztwo w sprawie przestępstw skarbowych, które naraziły skarb państwa na straty.

– Skierowaliśmy do Sądu Rejonowego w Słupsku akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi M., któremu zarzucamy popełnienie przestępstw karnych skarbowych – informuje prokurator Jacek Korycki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

– Krzysztof M. został oskarżony o to, że od lutego 2011 roku do grudnia 2012 roku w Słupsku, prowadząc działalność w zakresie obrotu paliwami, jako pełnomocnik jednej ze słupskich firm, wprowadził do ksiąg podatkowych faktury VAT, dotyczące zakupu paliwa od fikcyjnych firm z Warszawy i Poznania, co faktycznie nie miało miejsca. Nierzetelnie prowadził księgi rachunkowe i uchylał się od opodatkowania akcyzą, czym naraził skarb państwa na uszczuplenie podatku w kwocie sięgającej prawie 1, 7 miliona złotych. W ten sposób naruszył przepisy kodeksu karnego skarbowego.

Lista zarzutów przedstawionych Krzysztofowi M. jest dłuższa. – Oskarżono go o to, że w od 25 lutego 2011 roku do 22 stycznia 2013 roku w złożonych do Urzędu Skarbowego w Słupsku deklaracjach VAT zawyżył naliczony podatek oraz przedłożył inne nierzetelne dokumenty, w tym dotyczące zakupu paliwa od fikcyjnych firm. To zmierzało do wyłudzenia zwrotu podatku w kwocie prawie 1,9 miliona złotych, czym również dopuścił się do naruszenia przepisów kodeksu karnego skarbowego – dodaje prok. Korycki.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Krzysztof M. nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów i złożył wyjaśnienia, że jako pełnomocnik zajmował się w firmie tylko przyjmowaniem i sprzedażą paliw. Przyznał jednak, że podpisy na deklaracjach VAT i wyjaśnieniach do tych deklaracji złożył osobiście.

Oskarżonemu grozi kara do pięciu lat więzienia oraz wysoka grzywna.

Bogumiła Rzeczkowska

Dziennikarstwo jest moją pasją i sposobem na życie. Od wielu lat relacjonuję procesy sądowe i piszę o sprawach kryminalnych. Zaglądam też do usteckiego ratusza, by sprawdzić, co ważnego dzieje się w moim mieście. Jednak najbardziej lubię podróże w czasie, a moją ulubioną stacyjką jest Powojenna Ustka. Piszę o pierwszych ustczanach, o radosnych wydarzeniach, które tu się rozegrały, ale i o zapomnianych dramatach. Jestem wielbicielką starych fotografii, archiwaliów i oczywiście bibliotek cyfrowych, które przywracają pamięć i pozwalają, by przetrwała w następnych pokoleniach.          

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.