Bogusław Kwiecień

Oświęcim. Co z boiskami sportowymi na osiedlach? Wielu mieszkańców uważa, że powinno być ich więcej

Jerzy Błaszczyk, mieszkaniec os. Chemików uważa, że stan  boiska przy ul. Kochanowskiego zniechęca młodzież do gry tutaj Fot. Bogusław Kwiecień Jerzy Błaszczyk, mieszkaniec os. Chemików uważa, że stan boiska przy ul. Kochanowskiego zniechęca młodzież do gry tutaj
Bogusław Kwiecień

Młodzi oświęcimianie narzekają, że w mieście jest zbyt mało boisk sportowych. Do tego część z tych, które istnieją, jest zniszczona przez co niebezpiecznie jest na nich grać.

Tak jest na przykład na ul. Kochanowskiego, gdzie między blokami jest wspólny plac do gry w koszykówkę i siatkówkę. Tyle, że w ruinie.

Mlecze wyrastają z asfaltu.

- Raz czy dwa razy w tygodniu zjawia się tu kilku młodych ludzi, by porzucać piłką do kosza i trudno się dziwić, że nie ma ich więcej. Szybko się zniechęcają - mówi Jerzy Błaszczyk, mieszkaniec os. Chemików, który mieszka w sąsiedztwie.

Oświęcimianin dodaje, że takie boisko odstrasza, a nie zachęca, żeby na nim pograć.

Asfaltowa nawierzchnia boiska jest popękana. Część placu porastają mlecze i trawa. Młodzi mówią, że trzeba uważać, żeby dziurach czy zagłębieniach nie skręcić nogi. Tablica do koszykówki stoi tylko z jednej strony boiska. Nie ma linii bocznych i końcowych. Z boiska do siatkówki pozostały właściwie tylko dwa słupki na siatkę.

- Nie wiadomo, gdzie jest siatka - mówi Julek, jeden z młodych ludzi. Kiedyś był tutaj jeszcze betonowy stół do ping ponga, ale pewnego dnia zniknął w całości.

Czytaj więcej:

  • Na podobny problem zwracają uwagę mieszkańcy ul. 3 Maja.
  • Jak sprawę komentują młodzi mieszkańcy Oświęcimia?
Pozostało jeszcze 70% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Bogusław Kwiecień

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.