Pale są. A kiedy pojawi się molo w Żninie?
Mieszkańcy grodu Śniadeckich zadają pytanie. Czy wykonawca zdąży wyrobić się ze wszystkimi pracami przy zadaniu przed końcem lata?
Spacerujący i biegający nad żnińskim akwenem mieszkańcy mogą zobaczyć odgrodzone tereny obok ulicy Licealnej i w pobliżu dawnej, nieistniejącej już restauracji „Pod Czaplą”. O tym, że mają tam być wybudowane pomosty świadczą na razie pale wbite w dno jeziora.
Wszyscy, którzy mieli nadzieję na spacer po nowych pomostach - jeszcze latem tego roku - mogą czuć się zawiedzeni. Budowa tak długo wyczekiwanych przez mieszkańców Żnina pomostów zostanie ukończona, ale dopiero we wrześniu.
Dlaczego tak się stanie? - Podczas prac związanych z budową pomostów i otaczającej infrastruktury pojawiła się potrzeba wykonania szeregu prac dodatkowych. Burmistrz podjął między innymi decyzję o rozszerzeniu prac przy małym pomoście, przy ulicy Licealnej, o wymianę starobruku na kostkę betonową. Jednocześnie podjęto decyzję o przesunięciu tych prac na okres po Pałuckich Targach Rolnych, ponieważ wcześniejsza wymiana kostki byłaby nieracjonalna - odpowiada Dawid Kolasa, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Żninie.
Wykonawca wnioskował o przesunięcie terminu zakończenia budowy do 21 września. Ale ten termin i tak może nie być dotrzymany. Powodem mogą być warunki pogodowe. Poza tym duże fale mogą przesunąć ten termin o kolejne kilka dni.
- W przypadku tak ważnej inwestycji nie jest wskazany pośpiech. Czekaliśmy na nowe pomosty wiele lat, więc teraz moim priorytetem jest to, aby praca została wykonana rzetelnie, a przede wszystkim bezpiecznie. Cieszę się, że już wkrótce będziemy mogli wspólnie wypoczywać na długo wyczekiwanych pomostach - oświadczył z kolei Robert Luchowski, burmistrz Żnina.
Pomosty nad Jeziorem Małym mają być nie tylko miejscem spotkań spacerowiczów, także przystanią dla osób korzystających z kajaków i rowerów wodnych.