Pies rasy pitbull zaatakował kobietę i jej dwa owczarki belgijskie na ulicy Reguły. Jeden z owczarków przypłacił to życiem, a jego właścicielka została pogryziona. Dopiero po tygodniu policjanci odebrali agresywnego psa.
Mieszkańcy ul. Reguły w Nowym Sączu przez tydzień niechętnie wychodzili z domów, nie wypuszczali dzieci na plac zabaw, a swoje psy wyprowadzali pełni obaw. Bali się, że pies ich sąsiada może znów zaatakować. Wszystko to było konsekwencją dramatycznych scen, jakie rozegrały się przed jednym z budynków. Mieszkańców na równe nogi postawił paniczny krzyk kobiety i ujadanie zwierząt.
- Zanim zdążyliśmy wylecieć z bloku, było już po wszystkim. Owczarek, niestety, już nie żył - relacjonuje Krystyna Witkowska, przewodnicząca Zarządu Osiedla Gorzków, która mieszka przy ul. Reguły. - Dziwiliśmy się, że policja od razu nie odebrała właścicielowi tego pitbulla.
Tego dnia mieszkańcy ul. Reguły długo nie zapomną. W piątek, 27 lipca, tuż po godz. 8 na równe nogi postawiło ich przeraźliwe szczekanie psów oraz krzyki.
Pitbull zaatakował psy
Feralnego dnia mieszkanka jednego z bloków wracała ze sklepu z zakupami. Na smyczy prowadziła dwa owczarki belgijskie. Nagle zaatakował ją pies rasy pitbull. Jeden z owczarków uciekł, ale agresywny pies zrzucił się na drugiego.
Właściciel pitbulla i przechodzący obok mężczyzna bezskutecznie próbowali odciągnąć agresora. Pies w ogóle nie reagował na komendy. Właścicielka owczarka próbowała ratować swojego pupila, ale nie mogła nic zrobić. Mimo że chroniła go własnym ciałem, jej pies został zagryziony, a ona sama dotkliwie pogryziona.
Czytaj więcej i dowiedz się:
- jak mieszkańcy zareagowali na powrót agresywnego psa do właścicieli?
- co spowodowało, że pies ostatecznie został odebrany?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień