Za dnia przykładni mężowie i pracownicy, wieczorami rockmani. Głogowski zespół Pivo, po latach milczenia, właśnie wydał płytę!
Podczas ostatniej odsłony Głogowskiej Nocy Rockowej mieszkańcy naszego miasta mieli okazję zobaczyć na scenie i posłuchać zespołu Pivo. Grupa ta jest świetnie znana w mieście, choć na swoim koncie ma kilkunastoletnią przerwę.
Koncert w Głogowie odbył się dokładnie w dniu premiery nowej płyty Piva, „Mistrzowski plan”. Znajduje się na niej 11 utworów. - Proces tworzenia płyty od idei do realizacji trwał od dwóch do trzech lat, choć samo nagrywanie to tylko kilka dni. Trochę to trwało, bo na co dzień zajmujemy się zawodowo innymi rzeczami więc mieliśmy też inne zajęcia. Ale wreszcie się udało - mówi Wojciech Garwoliński, wokalista i gitarzysta zespołu. - Inspiracją do stworzenia płyty była postać Kurta Cobaina, oraz wiele pytań dotyczących jego śmierci, pytania o to, co warto w życiu robić, dlaczego taki człowiek dochodzi do szczytu możliwości i nagle sobie strzela w głowę - dodaje.
Inspiracją do stworzenia płyty była postać Kurta Cobaina, oraz wiele pytań dotyczących jego śmierci
Może w tekstach nie słyszy się bezpośrednio tych nawiązań do postaci legendarnego frontmana Nirvany, jednak jak zapewniają członkowie Piva, inspiracja była. Warto zaznaczyć, że wszystkie teksty na płycie są w języku polskim. Płytę można kupić na stronie internetowej zespołu Pivo (www.pivo.net.pl). Kosztuje ona 35 złotych. Wersję cyfrową można natomiast pobrać za 26 złotych.
Koncert zespołu został bardzo dobrze przyjęty przez głogowską publiczność. Sami muzycy przyznają, że na scenie w Głogowie czują się jak w domu. Nic dziwnego, bo dwóch z trzech członków zespołu, pochodzi właśnie z naszego miasta. Wojciech Garwoliński przeprowadził się do Bolesławca, natomiast Marcin Patyk wciąż tu mieszka. Tylko Oskar Podolski, który pochodzi ze Śląska, nie jest związany z Głogowem. Choć też lubi tu koncertować.
Zespół powstał w 1991 roku w Głogowie. Grał do roku 1999, po czym zawiesił swoją działalność. Reaktywował się dopiero w 2013. Z oryginalnego tria zostały dwie osoby - Wojciech Garwoliński (gitara i śpiew) oraz Marcin Patyk (gitara basowa). Doszedł do nich perkusista - Oskar Podolski.
Muzycy z Piva, choć grają świetnie, to nie żyją z koncertowania. Marcin Patyk pracuje w głogowskim urzędzie miejskim. Jego życie związane jest więc z Głogowem. Tutaj założył rodzinę. Dodajmy, że to syn wieloletniego radnego - Eugeniusza Patyka. A jak potoczyły się losy Wojciecha Garwolińskiego po wyjechaniu z naszego miasta? Również założył rodzinę, a mieszka w Bolesławcu gdzie jest wziętym fizjoterapeutą.
- Jakoś trzeba żyć. Ale muzykę też kocham. Czasem jak wracam z koncertów to moja żona stwierdza, że wyglądam o kilka lat młodziej – śmieje się wokalista.
Autor: Kacper Chudzik