Mirosław Dragon

Pod Byczyną powstała ścieżka rowerowo-kombajnowa. Trasa prowadzi do słynnego grodu rycerskiego

Nowo wybudowana ścieżka w Kochłowicach kolo Byczyny. Na lewo dla rowerzystów, a na prawo dla kombajnistów. Fot. Mirosław Dragon Nowo wybudowana ścieżka w Kochłowicach kolo Byczyny. Na lewo dla rowerzystów, a na prawo dla kombajnistów.
Mirosław Dragon

Trasa prowadzi z Byczyny do słynnego grodu rycerskiego. Droga jest już gotowa, ale wykonawca domaga się dodatkowych 650 tysięcy zł, a ponadto już jeżdżą nią auta, a latem będą także traktory i kombajny.

Ścieżka rowerowa w Kochło­wicach w gminie Byczyna została zbudowana jeszcze w poprzedniej kadencji samorządu dzięki dużemu projektowi unijnemu na ograniczanie niskiej emisji.

Przetarg na budowę wygrała spółka Zakład Rolny Usługi z Baranowa, która zaoferowała cenę 1,38 mln zł.

Inwestycja od początku sprawiała problemy. Najpierw były burmistrz Robert Świerczek wbrew warunkom umowy wypłacił pieniądze wykonawcy za dokumentację, kiedy nie było jeszcze pozwolenia na budowę.

Droga nigdy nie zostanie skończona, to znaczy nie będzie cała pokryta asfaltem, bo obok asfaltowej ścieżki dla rowerów jest wykorytowana droga dla rolników. Na razie rowerzyści na nowej ścieżce spotykają samochody. Wkrótce natkną się na traktory, a latem także na kombajny! 

 

Pozostało jeszcze 68% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Mirosław Dragon

Jestem dziennikarzem oraz wydawcą online „Nowej Trybuny Opolskiej" i portalu internetowego Nto.pl


Można do mnie pisać: mdragon@nto.pl lub dzwonić: 510 026 553.


Jestem dziennikarzem multimedialnym: oprócz pisania artykułów, robię też zdjęcia, a także nagrywam i montuję reporterskie wideo.


Moje artykuły i materiały dziennikarskie miały w ubiegłym roku łącznie ponad 25 milionów odsłon.


Wykrywam afery, patrzę władzy na ręce, ale też opisuję historię lokalną, przedstawiam interesujące inicjatywy i ciekawych ludzi.


Najbardziej szczęśliwy jestem wtedy, gdy uda się pomóc potrzebującym ludziom, chorym dzieciom. To są momenty, kiedy okazuje się, że jesteśmy z czytelnikami i darczyńcami jedną wielką rodziną!

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.