Pod Tarnowem mają zacząć nowe życie. Repatrianci z Kazachstanu zaproszeni przez gminę Tarnów
W Kazachstanie im się nie przelewa. Utrzymują się z tego, co uda się wyhodować w skromnym gospodarstwie. Od lat marzą o wyjeździe do kraju przodków i rozpoczęciu nowego, lepszego życia. Rodzina Bussów dostanie swoją szansę. Jeszcze w tym roku ma zamieszkać w Koszycach Małych pod Tarnowem. Przyjadą na zaproszenie gminy Tarnów. Kilka lat temu szlak do kraju przecierali ich krewniacy.
Siergiej Buss z żoną Tatianą i synami: 10-letnim Aleksandrem i 15-letnim Dimitrem już nie mogą się doczekać kiedy pojawią się w Polsce. Chociaż od dawna starali się o przyjazd do kraju, zaproszenie od władz gminy Tarnów przyjęli z zaskoczeniem.
- Oni do tej pory nie mogą w to uwierzyć. Z jednej strony bardzo się cieszą, że ich marzenia się spełnią. Towarzyszą im jednak też obawy, bo jednak trafią do obcego miejsca - mówi Alona Renkas, kuzynka Siergieja, która z mężem i teściami w 2009 roku również została sprowadzona przez władze gminy Tarnów do Zawady.
Gdy kobieta dowiedziała się, że samorząd chętnie przyjmie kolejnych repatriantów, od razu pomyślała o swoim kuzynie.
- Życie w Kazachstanie jest o wiele trudniejsze. Moi krewni nawet nie zdają sobie sprawy, że można żyć inaczej - zaznacza pani Alona.
Czytaj więcej:
- Z czego utrzymuje się rodzina?
- Jaka jest historia pochodzenia rodziny?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień