Politykowanie księży
Ojciec Adam Szustak, dominikanin, przeprosił publicznie za to, że gdy odpowiadał na pytania na swojej „Languście na palmie”, wkradła się uwaga o tym, że chce głosować na Hołownię.
Pewnie należy go pochwalić za te przeprosiny, bo rzeczywiście księża nie powinni ujawniać publicznie swoich preferencji partyjnych. Z drugiej strony rodzi się żal. Tylu fajnych kapłanów nie ujawnia, co myśli o polityce takiej czy innej partii, choć mają wiele ciekawych przemyśleń. A są i tacy, którzy się nie krępują i „jeżdżą po politykach”, choć nie mają nic szczególnego do przekazania. I potem taki mamy obraz duchowieństwa: popierają tylko jedną stronę sceny politycznej. A to jest krzywdzące i nie służy wspólnocie Kościoła.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień