Poparcie dla Dudy i Trzaskowskiego na Pomorzu przypomina wyniki jesiennych wyborów do Sejmu. Bardzo słaby wynik Roberta Biedronia w Słupsku
Więcej mieszkańców Pomorza zagłosowało w pierwszej turze na Rafała Trzaskowskiego niż na Andrzeja Dudę. Wyniki procentowe w powiatach przypominają wyniki jesiennych wyborów do Sejmu. Uwagę przykuwa wynik Roberta Biedronia, który w mieście, którego przez 4 lata był prezydentem, miał zaledwie piąty wynik.
W pierwszej turze wyborów prezydenckich największe poparcie na Pomorzu zanotował kandydat Koalicji Obywatelskiej, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zdobył 38,58 proc. głosów. Zaraz po nim był urzędujący prezydent Andrzej Duda, który zdobył 33,82 proc. głosów. Ponad 2 razy mniejsze poparcie, w wysokości 16,13 proc. miał niezależny kandydat Szymon Hołownia. Krzysztof Bosak z Konfederacji zanotował 6,22 proc., Robert Biedroń z Lewicy 2,57 proc., a Władysław Kosiniak-Kamysz z Polskiego Stronnictwa Ludowego 1,91 proc. Pozostali kandydaci - Stanisław Żółtek, Paweł Tanajno, Marek Jakubiak, Waldemar Witkowski i Mirosław Piotrowski zanotowali na Pomorzu poparcie od 0'23 proc. do 0.10 proc.
Słaby wynik Biedronia w Słupsku
Warta odnotowania jest sytuacja Roberta Biedronia w Słupsku. Lider Wiosny, który w latach 2014-2018 był prezydentem tego miasta, w kampanii wyborczej lubił chwalić się swoim dorobkiem jako słupskiego samorządowca. W roku 2014 w drugiej turze wyborów na prezydenta miasta zdobył 15 308 głosów notując ok. 57 proc. poparcia. W minioną niedzielę mieszkańcy Słupska okazali mu poparcie niemal dziesięciokrotnie mniejsze.
W wyborach samorządowych w 2018 roku zdobył najwięcej głosów z kandydatów do Rady Miasta w Słupsku. Zagłosowało na niego 2 781 osób. Startował wówczas jako ustępujący prezydent miasta. Wybory na prezydenta Słupska wygrała wówczas jego była zastępczyni Krystyna Danilecka-Wojewódzka. W pierwszej turze tegorocznych wyborów na prezydenta RP na Roberta Biedronia zagłosowało zaledwie 1603 słupszczan, co daje zaledwie 3,75 proc. poparcia. Wyprzedzili go nie tylko Rafał Trzaskowski, Andrzej Duda i Szymon Hołownia, ale również Krzysztof Bosak, który jest najbardziej odległy ideowo od Roberta Biedronia spośród sześciu głównych kandydatów tych wyborów. Kandydat Konfederacji zdobył ponad 2 400 głosów.
Starcie Duda-Trzaskowski na Pomorzu
W miastach na prawach powiatu jak Gdańsk, Sopot, Gdynia i Słupsk przoduje Rafał Trzaskowski, a za nim był Andrzej Duda. Największą przewagę kandydat Koalicji Obywatelskiej zanotował w Sopocie, gdzie jego poparcie - 52,83 proc. niemal dwukrotnie przewyższyło poparcie kandydata Prawa i Sprawiedliwości - 23,44 proc. Podobnie w tych miastach wyglądała przewaga KO nad PiS w jesiennych wyborach parlamentarnych.
W jesiennych wyborach parlamentarnych województwo pomorskie było podzielone na 2 okręgi sejmowe: gdański i gdyńsko-słupski oraz 6 okręgów senackich, w których w większości startowało dwoje kandydatów - jeden z PiS i jeden z KO. Wyjątkiem był jeden z okręgów na Kaszubach, gdzie kandydatów było trzech: były już senator PiS Waldemar Bonkowski, startujący z PiS wojewoda pomorski Dariusz Drelich i ówczesny poseł KO Stanisław Lamczyk, który wszedł do Senatu. Ostatecznie we wszystkich sześciu okręgach wybrano senatorów z KO. W wyborach do Senatu kandydaci KO byli jednak wspierani również przez Lewicę i PSL. Głosował więc na nich nie tylko elektorat KO, ale szersze grono zwolenników ugrupowań opozycyjnych.
Jesienią KO była górą nad PiS w dziewięciu powiatach - łącznie z czterema miastami na prawach powiatu. W niektórych powiatach ziemskich była to przewaga niewielka ( w powiecie lęborskim zaledwie 31 głosów, czyli 0,11 proc.). PiS górował nad KO w jedenastu powiatach. Bywała to przewaga kilkunastoprocentowa, w powiecie starogardzkim wynoszą nawet ok. 24 proc. na korzyść PiS.
Rafał Trzaskowski w województwie pomorskim miał przewagę nad Andrzejem Dudą w powiatach malborskim, nowodworskim, gdańskim, słupskim, lęborskim i puckim. Z kolei w wyborach do Sejmu KO miała przewagę nad PiS-em
W powiecie malborskim jesienne starcie sejmowe dwóch największych partii było wyrównane. KO zdobyła tam 35,36 proc. głosów, a PiS - 33,73 proc. W niedzielnych wyborach prezydenckich kandydat KO zdobył tam 37,88 proc. poparcia, a kandydat PiS 33,75 proc.
Wysoką przewagę nad Andrzejem Dudą Rafał Trzaskowski miał w powiecie gdańskim. Prezydent Warszawy zdobył tam 41,08 proc. głosów, a prezydent RP 29,21 proc. Jesienią KO miała tam podobną 12-proc. przewagę nad PiS. Podobnie było w powiecie nowodworskim. Tam Rafał Trzaskowski zanotował poparcie w wysokości 39,18 proc., a Andrzej Duda 33,93 proc. Jesienią KO również miała tam 6-proc. przewagi nad PiS.
Rafał Trzaskowski przeważał także w powiatach: puckim - ok. 5,5 proc. więcej niż Andrzej Duda, jesienią KO miała tam niespełna 1 proc. więcej niż PiS oraz lęborskim, gdzie miał od Andrzeja Dudy ok. 1,5 proc. więcej, a jesienią KO miała tam 1,1 proc. więcej niż PiS.
Sporą przewagę Andrzej Duda miał nad Rafałem Trzaskowskim w powiatach, które odwiedził już pierwszego dnia kampanii przed drugą turą. Największym poparciem urzędujący prezydent cieszy się w powiecie starogardzkim, gdzie zagłosowało na niego
47,71 proc. wyborców, podczas gdy na Rafała Trzaskowskiego 26,07 proc. Jesienią różnica między PiS, a KO wyniosła w tym powiecie niemal 24 proc. na korzyść PiS. Z kolei w powiecie kwidzyńskim, w którym Andrzej Duda miał 7-proc. przewagę na Rafał Trzaskowski, taką samą przewagę jesienią miał PiS nad KO.
W powiecie sztumskim przewaga Andrzeja Dudy nad Rafałem Trzaskowskim wyniosła 7 proc., czyli niewiele więcej niż PiS nad KO jesienią. W powiecie człuchowskim różnica wyniosła ok. 6 proc., ok. dwukrotnie więcej niż przewaga PiS nad KO jesienią. Sporą przewagę Andrzej Duda miał też w powiecie tczewskim, gdzie poparło go ok. 10 proc. więcej wyborów niż Rafała Trzaskowskiego (podobną przewagę miał jesienią PiS nad KO).
W powiecie chojnickim 45,70 proc. głosów zgarnął Andrzej Duda, podczas gdy Rafał Trzaskowski 28,19 proc. Jesienią PiS cieszył się tam podobnym poparciem, a KO nieco wyższym. Wynik KO z jesieni w powiecie bytowskim poprawił Rafał Trzaskowski, który miał tam 29,64 proc., a Andrzej Duda 43,77 proc. Ponad 20 proc. więcej głosów Andrzej Duda miał w powiecie kościerskim, a ok. 17 proc. w powiecie kartuskim. W pierwszym z tych powiatów KO miała jesienią 3 proc. mniej, a w drugim 5 proc. więcej niż jej kandydat w minioną niedzielę.
Niewielką przewagę Andrzej Duda miał nad Rafałem Trzaskowskim w powiecie słupskim (niewiele ponad 1 proc.) oraz wejherowskim (niespełna 1 proc.). O ile w wejherowskim wyniki jesiennych wyborów do Sejmu były podobne dla ugrupowań obu kandydatów, to w słupskim PiS miał ponad 6 proc. więcej niż KO.
Rafał Trzaskowski stara się również walczyć o głosy w tych powiatach, w których nie miał przewagi nad Andrzejem Dudą. Dzień po wizycie swojego konkurenta w Kwidzynie i Starogardzie Gdańskim, odwiedził Tczew, Kartuzy, Kościerzynę i Chojnice.
Jak może wyglądać podział poparcia wyborów w drugiej turze?
Niewykluczone, że w drugiej turze wyborów prezydenckich 12.07.2020 wyborcy zagłosują podobnie jak w wyborach do Senatu - spora część niegłosujących na PiS poprze kandydata opozycji. 5 lat temu w drugiej turze wyborów prezydenckich obecny prezydent Andrzej Duda, wygrał z ówczesnym prezydentem Bronisławem Komorowskim, wspieranym przez Platformę Obywatelską.
We wszystkich powiatach w województwie pomorskim wygrał wówczas Bronisław Komorowski, z czego aż w jedenastu miał co najmniej 60 proc. poparcia (oprócz czterech miast na prawach powiatu były to powiaty człuchowski, gdański, nowodworski, pucki, lęborski, słupski i malborski). Najlepsze notowania Andrzej Duda miał w powiatach kartuskim, starogardzkim i kościerskim, w których wciąż cieszy się sporym poparciem. Choć sięgał wtedy niemal 50 proc., to i tak nawet w tych powiatach minimalną przewagę miał nad nim Bronisław Komorowski.
Spośród kandydatów, którzy brali udział w pierwszej turze wyborów, Robert Biedroń zapowiedział, że zagłosuje na Rafała Trzaskowskiego, a Szymon Hołownia oświadczył, że zagłosuje przeciwko Dudzie.