Prawnicy z Gdańska przecierają szlak do Chin [ROZMOWA]

rozmawiał Łukasz Kłos

Z mec. Anną Kluczek-Kollar, rzeczniczką Okręgowej Izby Radców Prawnych w Gdańsku, rozmawia Łukasz Kłos.

Czego pomorscy radcowie prawni szukają w Hong Kongu czy Shenzen?

Powiedziałabym, że sytuacja jest dokładnie odwrotna. To Chińczycy szukają partnerów biznesowych u nas. Wszyscy wiemy jak dynamicznie rozwija się dziś Państwo Środka, jak szuka coraz to nowych rynków zbytu na swoje usługi i technologie, a od pewnego czasu na naszych oczach powstaje nowy Jedwabny Szlak.

Ale skąd pomysł Okręgowej Izby Radców Prawnych na zorganizowanie w Gdańsku polsko-chińskiej konferencji prawników? Dlaczego akurat w Gdańsku?

Z perspektywy tysięcy kilometrów dzielących nasze miasto od Chin czy samego Hong Kongu może to być zadziwiające, ale Gdańsk jest bardzo ważnym miejscem dla twórców idei Nowego Jedwabnego Szlaku. Chińczycy postrzegają Gdańsk jako swoisty „hub”. Miasto ma potencjał i może stanowić węzeł nie tylko w wymiarze logistyczno-transportowym, ale też jako miejsce stanowiące doskonałe zaplecze dla dalszego rozwoju planów biznesowych Chińczyków. Stąd właśnie nasza inicjatywa w postaci konferencja „Chiny - Hong Kong - Polska wobec inicjatywy Nowego Jedwabnego Szlaku” jaka odbędzie się pod koniec czerwca.

Czego spodziewają się Państwo po tej konferencji?

Powiem wprost - bardzo wiele. Wydarzenie współorganizujemy z szeregiem partnerów. Po stronie polskiej to m.in. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Pracodawcy Pomorza, HSBC Bank Polska S.A. czy Uniwersytet Gdański. Współpracujemy też z Biurem Gospodarczo-Handlowym Hong Kongu w Berlinie, Biurem Konsultacyjnym Rady Handlu i Rozwoju Hongkongu w Warszawie. Wsparcie merytoryczne zapewnią Stowarzyszenia Prawników w Hong Kongu, Adwokatura w Shenzhen czy Międzynarodowe Centrum Arbitrażu w Hong Kongu. Chcemy budować pomost, swoisty „link” między prawem a biznesem na polu międzynarodowym. Poprzez konferencję chcemy pokazać, że miejscowi radcowie prawni wspierają chiński biznes. Ale to wydarzenie jest także odpowiedzią na potrzeby naszych partnerów z Chin. Tamtejsi przedsiębiorcy szukają sposobów prawnego wsparcia dla realizacji swoich przedsięwzięć w Polsce czy szerzej, Europie Środkowo-Wschodniej.

Te dwa światy - polskiego i chińskiego porządku prawnego - da się w ogóle połączyć?

Jako prawnicy kontakty z państwem mecenasami z Chin utrzymujemy już od pewnego czasu, odkąd przybyli na Pomorze w ślad za swoimi klientami. Kultura jest inna, natomiast wymaga z pewnością poszanowania tradycji. Ważne są proste gesty, jak przyjęcie wizytówki obiema dłońmi czy wręczenie prezentu. Dla Chińczyków niezwykle istotne są negocjacje i wzajemne relacje, zaś sporządzony na piśmie dokument umowy jest wtórny wobec nich. Systemy prawne niewątpliwie różnią się u nas i na Dalekim Wschodzie. Natomiast samo podejście do prawa, jego poszanowanie jest takie samo po obu stronach.

Na czym polegać będą porozumienia jakie podczas konferencji gdańska izba radców zawrze z palestrą z Shenzhen i Hong Kongu?

Jako gdańscy, pomorscy prawnicy chcemy wspomóc mecenasów z Chin w jeszcze lepszym zrozumieniu polskiego prawa. Poprzez porozumienie prawników chcemy też ułatwić rozwój relacji biznesowych między polskimi przedsiębiorcami a biznesem z Dalekiego Wschodu. Liczymy, że nasi biznesmeni dostrzegą pozytywy z tych bilateralnych kontaktów i będą chętniej wchodzili w relacje handlowe pomimo tego, że kultura Chin, kultura chińskiego biznesu jest tak różna.

Potrzeba większej świadomości po stronie polskiej. Chińczyków przekonywać nie trzeba. Oni już dostrzegli w nas szansę na dotarcie do rynków Europy. W Gdańsku może powstać jeden z kluczowych węzłów

Nowego Jedwabnego Szlaku. Chińczycy angażują w ten projekt spore nakłady finansowe. Szukają kontaktów, szukają partnerów. Jedna ze ścieżek wiedzie właśnie przez zacieśnianie kontaktów między prawnikami.