Prof. Rafał Chwedoruk:: Dwukadencyjność posłów? To nonsens

Czytaj dalej
Fot. AIP
Marcin Darda

Prof. Rafał Chwedoruk:: Dwukadencyjność posłów? To nonsens

Marcin Darda

Z profesorem Rafałem Chwedorukiem, politologiem z Uniwersytetu Warszawskiego, rozmawia Marcin Darda.

Na ostatnim spotkaniu Związku Miast Polskich pojawił się pomysł projektu wprowadzającego dwukadencyjność posłów i senatorów. Wcześniej podobny pomysł lansowało PSL. Co pan na to?

To pomysł z pogranicza szaleństwa. Można dyskutować na temat ograniczenia kadencji w samorządzie, bo wynika to z właściwego czy nie przeświadczenia, że nieprawidłowości wynikają z zasiedzenia samorządowców. To byłby jednak pomysł niekonstytucyjny, a w końcu niebezpieczny. W polskiej polityce od 1989 roku mamy do czynienia z paradoksem antypolitycznej demagogii.

Czyli?

Czyli z bardzo wielu, także historycznie ukształtowanych powodów, jesteśmy nieufni wobec świata polityki, czy - szerzej - władzy. To nie wynika tylko z doświadczeń PRL, ale i z czasów zaborów. Była nawet taka przyśpiewka, „Sołtysie, sołtysie, podły wiejski sługo”, co znaczy, że nawet na tym poziomie ta nieufność była. A zarazem od władzy oczekujemy bardzo dużo - żeby była aktywna w polityce społecznej, gospodarczej czy zdrowotnej. Ta demagogia odstrasza nas zatem od władz publicznych. Bo cóż dobrego miałoby wynikać z tego, że ktoś będzie posłem tylko dwie, a nie cztery czy pięć kadencji... W tym wypadku mielibyśmy do czynienia z apogeum demagogii. Poza tym gdzie tu jest stabilność systemu politycznego? Co z posłami, którzy mają świetny kontakt z wyborcami? Bo paradoksalnie, w takiej sytuacji byłoby najlepiej, by posłami zostawały osoby w wieku przedemerytalnym, ponieważ ktoś, kto swoją polityczną drogę w zawodowej polityce zaczynał w dość młodym wieku, od razu miałby ją ograniczoną do lat ośmiu. To byłaby produkcja lobbystów na styku polityki i biznesu.

Czy istnieje jakiś kraj o ustabilizowanej demokracji, który wprowadza taką kadencyjność wśród swoich parlamentarzystów?

Nie ma, a w każdym razie nie znam państwa demokratycznego, które takie zasady stosuje. Musiałby istnieć odpowiedni zapis w jego konstytucji.

Marcin Darda

Dziennikarz Dziennika Łódzkiego. Najważniejsze informacje ze świata polityki, samorządów i partii politycznych Łodzi i regionu łódzkiego. Informacje zdobywam sam, zazwyczaj takie, którymi władza nie chciałaby się chwalić na konferencjach prasowych.

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.