Andrzej Kurzyński

Prosił o przysłanie karetki. Usłyszał: "No to umrze. Każdy umrze"

Operatorka Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Poznaniu poleciła ułożyć poszkodowanego na boku z ręką pod głową, a następnie przekierowała rozmowę do Fot. Andrzej Kurzyński Operatorka Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Poznaniu poleciła ułożyć poszkodowanego na boku z ręką pod głową, a następnie przekierowała rozmowę do Kalisza
Andrzej Kurzyński

Ostrowianin zmarł zanim przyjechała wezwana karetka pogotowia. System zarejestrował bulwersujące słowa pracownika kaliskiej dyspozytorni.

Mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego przez kilka minut wzywał pomoc do swojego 60-letniego znajomego, który był pod wpływem alkoholu, nieprzytomny i dławił się wymiocinami. Zachowanie dyspozytora pogotowia w Kaliszu, który przejął zgłoszenie było skandaliczne, a życia człowieka nie udało się uratować.

Numer alarmowy 112 w Wielkopolsce obsługiwany jest w Poznaniu. To tutaj dyspozytorzy przeprowadzają wstępny wywiad z osobami zgłaszającymi zdarzenia, a następnie kierują informację do odpowiednich służb w terenie lub po wstępnym wywiadzie... przekierowują rozmowę. Tak było i tym razem.

W środę po południu mężczyzna chcący wezwać pomoc do nieprzytomnego człowieka w Ostrowie Wielkopolskim zadzwonił z telefonu komórkowego na numer 112. Poinformował, że 60-letni mężczyzna siedzi na schodach, jest pod wpływem alkoholu i dławi się wymiocinami. Poprosił tez o pilne przysłanie karetki. Operatorka Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Poznaniu poleciła ułożyć poszkodowanego na boku z ręką pod głową, a następnie przekierowała rozmowę do Kalisza.

Rozmowa z tamtejszym dyspozytorem wprawia jednak w osłupienie. Zgłaszający był zdumiony, że ponownie musi jeszcze raz opisywać całą sytuację.

Na początek dyspozytor stwierdza, że rozmówca nie ma z nim dyskutować, tylko posłusznie odpowiadać na pytania. Przeciągająca się rozmowa zaczęła jednak irytować zgłaszającego, który kolejny raz poprosił o pilne przysłanie karetki na ulicę Kamienną w Ostrowie Wielkopolskim.

Dyspozytor: - Panie, przestań pan gadać, tylko odpowiadać na pytania. Muszę wywiad zebrać, żeby wiedzieć jaką karetkę wysłać.

Zgłaszający: - Człowiek umrze, a wywiady będziemy sobie robić?

Dyspozytor: - No to umrze, każdy umrze, panie.

Zgłaszający: - Jak to umrze? Pan odbiera telefon i mówi to niech umrze?

Dyspozytor: - Panie. Nie dyskutować ze mną, tylko odpowiadać na pytania.

Ostatecznie dyspozytor zdecydował, że wyśle na miejsce policję i kończy rozmowę... Czas upływał, dlatego zdenerwowany pan Sebastian jeszcze raz zadzwonił na numer alarmowy 112. Dyspozytorka z Poznania postanowiła monitować w tej sprawie w Kaliszu. Ostatecznie karetka została wysłana. Na miejsce przyjechała również policja. Niestety, życia mężczyzny nie udało się już uratować. Lekarz stwierdził zgon.

W piątek odbyła się sekcja zwłok zmarłego mężczyzny. We wstępnej opinii biegły z zakresu medycyny sądowej wykluczył, aby do śmierci 60-latka przyczyniły się inne osoby bądź powodem był jakiś uraz zewnętrzny.

- Konieczne jest przeprowadzenie dodatkowych badań, których wyniki będą znane za około trzy tygodnie

- mówi prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Jednocześnie śledczy wszczęli śledztwo, które ma nie tylko wyjaśnić przyczyny śmierci mężczyzny, ale też postępowanie służb medycznych.

Stanowisko w sprawie zachowania dyspozytora pogotowia w Kaliszu zajął wojewoda wielkopolski. Zbigniew Hoffmann zapowiedział, że zażąda od dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu, wyjaśnień w trybie pilnym w sprawie postępowania pracownika szpitala - dyspozytora medycznego. Z kolei w przypadku, gdy zostanie stwierdzone naruszenie organizacyjne w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego, wojewoda zarządzi kontrolę dysponenta systemu.

- Prowadzenie wywiadu medycznego powinno być profesjonalne i niezależnie od warunków oraz reakcji zgłaszającego. Takie zachowanie oceniam skrajnie krytycznie

- mówi wojewoda Zbigniew Hoffmann i jednocześnie zwraca też uwagę na proponowane zmiany w ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym, zakładające między innymi wprowadzenie obowiązkowego szkolenia dyspozytorów medycznych oraz zapewnienie dla nich wsparcia psychologicznego.

Andrzej Kurzyński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.