Przebudowa Basztowej, czyli idą wielkie zmiany
Ul. Basztowa i św. Filipa jednokierunkowe, strefa B w części placu Matejki - to zmiany na 2017 rok. Do tego ze Starego Miasta znikną setki miejsc parkingowych. Tę część Krakowa czeka rewolucja
Start przebudowy ulicy Basztowej zapowiedziano na kwiecień 2017. To początek istotnych zmian w tym rejonie miasta. Sam remont domknie ruch jednokierunkowy na odcinku od dworca kolejowego do ul. Piłsudskiego. Przed lub po inwestycji na dwa miesiące ulica św. Filipa stanie się jednokierunkowa.
Gdy zakończą się prace, nowa organizacja ruchu pojawi się w obrębie placu Matejki. Rada Dzielnicy I chce poszerzenia strefy B o cały plac i ulice dochodzące do Pawiej. Udało nam się ustalić, że na tak duże zmiany urzędnicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu się nie zgodzą. Czeka nas za to usuwanie miejsc parkingowych, które zostały źle wyznaczone, w tym lwia część na Starym Mieście.
Wszystkie zmiany mieszkańcy poznają w styczniu na specjalnych interaktywnych mapach.
O czasowym wprowadzeniu ruchu jednokierunkowego na św. Filipa pisaliśmy w zeszłym tygodniu. Ulica na dwa miesiące stanie się jednokierunkową - od Długiej do Rynku Kleparskiego. ZIKiT chce uspokoić w ten sposób ruch i zmniejszyć korki. Jeśli test się sprawdzi, to zmiana wejdzie na stałe. Rada Dzielnicy I pomysł poparła. Za byli też mieszkańcy i kupcy z Kleparza. Rada postawiła tylko jeden warunek - test odbędzie się przed lub po przebudowie Basztowej. Uchwałą w tej sprawie ma się zająć dzisiaj. ZIKiT wciąż jednak nie wie, kiedy wprowadzi nowe rozwiązania.
Dowiedzieliśmy się natomiast, jak będzie wyglądał organizacja ruchu w rejonie placu Matejki po zakończeniu przebudowy ul. Basztowej.
Plac Matejki po nowemu
- Chcemy strefy B nie tylko na placu Matejki, ale i na ulicach dochodzący do Pawiej. Dlatego poprosiliśmy ZIKiT o kompleksowy plan organizacji ruchu. Chodzi o to, by uniknąć sytuacji, że do strefy B trafia jedna czy dwie ulice, a zaraz potem okaże się, że mieszkańcy sąsiednich też chcą się w niej znaleźć - tłumaczy Tomasz Daros, przewodniczący Rady Dzielnicy I.
Plan organizacji ruchu jeszcze nie dotarł do Rady Dzielnicy I, ale nam udało się z nim zapoznać. Urzędnicy nieznacznie tylko zmodyfikowali swoją pierwotną wersję. Zakłada, że strefa B obejmie fragment placu Matejki - od ulicy Paderewskiego do Basztowej. Kiedy ta druga stanie się jednokierunkowa, to z pl. Matejki będzie można skręcić tylko w prawo, czyli w już obowiązującą strefę B. Taką strefą stanie się też odcinek Paderewskiego od Kleparza do placu Matejki. Ulica ta pozostanie dwukierunkową od placu do pierwszego skrętu w prawo. Tutaj strefy B nie będzie. ZIKiT zgodził się natomiast na postulat Rady Dzielnicy I, aby przez poszerzoną strefę B mogli przejeżdżać mieszkańcy z identyfikatorem P1.
Centrum Krakowa czekają w 2017 roku spore zmiany w organizacji ruchu samochodowego
- To bardzo zachowawcze podejście ZIKiT. Prawdopodobnie wkrótce okaże się, że strefę B będzie trzeba poszerzyć. I będziemy znów postulować takie zmiany - zaznacza Tomasz Daros.
Co na to ZIKiT? - To niezbędny zakres zmian po przebudowie Basztowej. Władze dzielnicy chciały dość mocno ograniczyć ruch. My aż tak daleko nie zamierzamy się posuwać - tłumaczy Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT.
Aktualne plany dla poszerzenia strefy B popiera radny miejski PiS ze Starego Miasta, Łukasz Słoniowski.
- Ta strefa nie powinna być nagle wprowadzana na większym obszarze. Należy to robić stopniowo. Tak jak np. w Kopenhadze, gdzie ruch samochodowy z centrum eliminowano etapami - zauważa radny.
Zmiany na razie popiera część przedsiębiorców.
- Jeśli chodzi o branżę turystyczną związaną z transportem, to wydają się sensowne. Pozwolą bowiem na lepsze funkcjonowanie naszych pojazdów, zmniejszając ruch tranzytowy w centrum miasta. Będziemy także mogli poszerzyć np. nasze trasy o Kleparz - ocenia Grzegorz Kompa, przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pojazdów Ekologicznych.
Zmiany w parkowaniu
Zdaniem Rady Dzielnicy I, poszerzenia strefy B domaga się większość mieszkańców, bo dzięki temu będą mieli większą liczbę miejsc parkingowych. A pod tym względem miasto czeka prawdziwa rewolucja. Zgodnie z zaleceniem wojewody, ZIKiT musi zlikwidować około 2 tys. miejsc parkingowych w Krakowie, które zostały wyznaczone niezgodnie z przepisami. Nie zapewniały bowiem pieszym wolnej przestrzeni na chodnikach (1,5-2 m). Dotyczy to ponad 140 ulic, najwięcej w ścisłym centrum.
Urzędnicy pracują teraz nad szczegółowym wyznaczeniem nowych miejsc parkingowych.
- Chcemy mieć w styczniu projekty zmian, aby przedstawić je mieszkańcom. Będzie to w formie mapy interaktywnej, podobnej jak na Światowe Dni Młodzieży. Każdy łatwo zobaczy wtedy wszystko, co czeka jego okolicę - podkreśla Michał Pyclik.
Ludzie będą mogli zgłosić swoje uwagi, ale w ograniczonym zakresie. Modyfikować można tylko to, co będzie dopuszczone przepisami prawa.
- Jeżeli okaże się, że na danej ulicy parkować będzie można pojazdy tylko po jednej stronie, to tego nie zmienimy. Natomiast do mieszkańców będzie należał wybór, po której stronie dopuszczone będzie postój - zaznacza Pyclik.
Wszystkie zmiany w życie wejdą na wiosnę.