![Oskarżony Abdulla S., urodzony w Bagdadzie, ma proces przed Sądem Okręgowym w Krakowie i cały czas czeka na wyrok](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/4e/2a/5bed8946e56bd_o,size,1088x550,opt,w,q,71,h,9edb83.jpg)
Jako chrześcijanie staliśmy się obiektem terroru radykalnych muzułmanów - tak pani Maysoon H. tłumaczyła przyjazd z Iraku do Polski. Teraz usłyszała wyrok na organizację przemytu, takich jak ona ludzi, do Europy z jej ogarniętego wojną rodzinnego kraju.
W związku z falą imigrantów straż graniczna zaczęła się przyglądać osobom, które legalnie przyjeżdżały do Polski i przekraczały granice strefy Schengen. I już nie wracały w rejony ogarnięte konfliktami, choć ważność ich wizy wygasła.
Iracki ślad i liczne wizy
Funkcjonariusze śląsko-małopolskiego oddziału straży granicznej zainteresowali się znaczną ilością wiz wydanych obywatelom Iraku, którzy byli chętni do przyjazdu do Polski.
Straż graniczną zastanowiło, że kilkunastu mieszkańców Krakowa, Tarnowa i Warszawy wysłało do Iraku zaproszenia ludziom, których zapewne nie widzieli na oczy.
Szybko się okazało, że istnieje grupa, która w Iraku wyszukuje zainteresowanych nielegalnym tranzytem do Europy.
W tym biznesie nic nie jest za darmo i, jak ustalono, członkowie tej struktury i organizatorzy przemytu ludzi brali za swoje usługi kwoty rzędu 6-7,5 tys. dolarów.
Wpłata gotówki uruchamiała łańcuszek pośredników, z których każdy pełnił ważną rolę w tym mechanizmie pomocnym do transportu osoby z punktu A do punktu B. W tym wypadku z Bagdadu do Krakowa.
To prawie 4 tys. kilometrów do pokonania autem w 44 godziny. Była jednak szybsza możliwość podróży z przesiadką samolotem i z niej znacznie częściej korzystali przemytnicy.
Czytaj więcej:
- Po zgłoszeniu się chętnych Irakijczyków członkowie grupy wyszukiwali w Polsce życzliwe osoby, które były skłonne za gotówkę, dobre słowo lub z sympatii dla uciśnionych, wystosować dla nich zaproszenie. Co działo się później?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień