Przepisy się zmieniły, a naszej Czytelniczce został na cmentarzu bałagan
Pani Agnieszka, nasza Czytelniczka, ma już dość sprzątania ziemi, która spada z nowej mogiły na grób jej teściów. Sprząta tak od miesiąca...
- Tak nie może być! Co przychodzimy z mężem na grób moich teściów, to on jest zasypany ziemią z sąsiedniego grobu. Proszę spojrzeć! Dziś też! – mówi Agnieszka Widzicka z Janic (między ul. Warszawską a Podmiejską). Wraz z nią wybieramy się na cmentarz przy ul. Żwirowej. Grób teściów naszej Czytelniczki jest w części 4A, to jakieś 100 kroków od pierwszej bramy cmentarza. Gdy dochodzimy do grobu, widać, że ziemia z sąsiedniej mogiły zasypała kamień obok pomnika.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień