Radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej nie zgodzili się na podniesienie stawki podatków od nieruchomości.
Podczas wczorajszej sesji radni włocławscy mieli podjąć decyzję w sprawie podatku od nieruchomości. Według projektu uchwały podatek ten miał być nieco wyższy od obowiązującego. Podwyżka dotyczyła tylko stawek za grunty i budynki wykorzystywane do prowadzenia działalności gospodarczej. W przypadku gruntu miała to być kwota 82 grosze za metr kwadratowy, budynku - 21,67 zł.
Nim radni przystąpili do głosowania, rozgorzała dyskusja. Jako pierwszy głos zabrał Krzysztof Kukucki, przewodniczący SLD. - Klub radnych SLD nie może zgodzić się na podniesienie podatku - mówił radny. - Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której przyczynimy się do niedotrzymania przedwyborczych obietnic prezydenta.
Nowy podatek dla przedsiębiorców miał wynieść 82 gr od gruntu i 21,67 zł od budynków.
Stanowisko radnych Prawa i Sprawiedliwości przedstawił przewodniczący klubu Janusz Dębczyński, który również zaznaczył, że klub PiS zagłosuje przeciwko podwyżce podatku. Radny Damian Chełminiak chciał poznać stanowisko klubu Platformy Obywatelskiej w tej sprawie. Ale na sali obecna była tylko radna Agnieszka Chmielewska.
Na koniec na mównicy pojawił się Stanisław Krzemieniew-ski. - Przegraliście wybory, bo podnieśliście podatki - powiedział radny PiS do radnych SLD. - Wydaliście pieniądze na świecidełka na moście i pływające sceny, a szkoła na Zawiślu nie ma nawet boiska.
Projekt uchwały nie został przyjęty. Przeciw było 18 osób, za - tylko Agnieszka Chmielewska i jedynie Tomasz Nagala wstrzymał się od głosu. Podczas głosowania nie było na sali pozostałych radnych z Platformy Obywatelskiej.
Wczoraj radni mieli przegłosować również projekty w sprawie stawek za wodę i ścieki, jak również podatku od środków transportowych. Oba zostały przyjęte. Stawki nie zmieniły się.