Regularniej kontrolujcie słuch i wzrok
Wiek jest najbardziej powszechną przyczyną problemów ze słuchem i wzrokiem. Zwyczajnie, nasze mięśnie słabną. Nie tylko w nogach czy rękach, ale też odpowiedzialne za wzrok i słuch. Jak z tym żyć?
Z wiekiem często zwiększa się nadwrażliwość na dźwięki na wielu częstotliwościach. Ale to nie wszystko. Ponieważ nasze ciało to system naczyń połączonych, wpływa to na zwiększoną drażliwość, problemy w rozumieniu innych, problemy z komunikacją, rozdrażnienie, szybsze męczenie się, zapominanie, szumy uszne, a nawet demencja. Mało kto również powiąże depresję z pogorszeniem się słuchu.
Kiedy powinniśmy się wybrać się do laryngologa? Jak tylko zauważymy cokolwiek niepokojącego, nawet nie bardzo uciążliwego - jakiś szum w uszach, jakieś piski - to wszystko określamy mianem szumów (jedni pacjenci mówią, że im piszczy w uszach, inni, że im dzwoni...). Jeśli więc zauważymy, ,,usłyszymy” tego typu przeszkadzające nam w funkcjonowaniu dźwięki, albo nawet minimalne osłabienie słuchu, to wtedy wizyta u laryngologa jest konieczna.
Proces leczenia wygląda następująco: pacjent zostaje skierowany na badania specjalistyczne i szczegółowy wywiad medyczny. W zależności od diagnozy i po określeniu typu niedosłuchu, dobiera się najlepsze urządzenie lub podejmuje decyzję o zabiegu i rehabilitacji. Takie postępowanie zapobiega trwałej reorganizacji i osłabieniu struktur nerwowych odpowiedzialnych za
słuch. W przypadku głębokich niedosłuchów, tam gdzie inne metody leczenia nie przynoszą już korzyści, słuch skutecznie przywracają implanty - jedyna powszechnie stosowana na świecie elektroniczna proteza zmysłu. Słuch jest jedynym zmysłem, który dzisiaj w większości przypadków można przywrócić.
Wzork, podobnie jak słuch, z wiekiem się pogarsza. Najbardziej powszechną przyczyną utraty widzenia u osób po 50. roku życia jest AMD, czyli zwyrodnienie plamki żółtej. To jedna z najczęściej występujących chorób siatkówki oka.
Wczesne stadium choroby może przebiegać bezobjawowo, a już na pewno powinny nas zaniepokoić mroczki czy błyski albo sytuacje, w których proste linie, na które patrzymy, wydają się załamywać.
Jak wykryć chorobę? Trzeba zacząć od kontrolnej wizyty u okulisty, który powinien nas skierować na badanie dna oka oraz OCT, którego celem jest analiza wszystkich warstw siatkówki pod kątem występowania choroby.
W Polsce już ponad milion osób ma zdiagnozowane AMD. U 80 proc. chorych we wczesnym stadium chorobę można zatrzymać, a u większości pacjentów uzyskać poprawę widzenia. Zapewni ją zabieg laserem 2RT.