Podziemne Miasto na wyspie Wolin w Świnoujściu to obiekt militarny, którego tajemnica przez lata była pilnie strzeżona.
O jego istnieniu oficjalnie dowiedzieliśmy się w 2013 roku, kiedy kompleks trafił pod skrzydła Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. Od kilku lat można zwiedzać centrum dowodzenia, a nawet spotkać gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który wielokrotnie przebywał na terenie obiektu. Teraz dołączy do niego Ryszard Kukliński.
Ryszard Kukliński
Pojawienie się kolejnej postaci wykonanej z sylikonu w Świnoujskim Muzeum Obrony Wybrzeża już wywołało burzę wśród pasjonatów historii. Postać pułkownika Ludowego Wojska Polskiego od lat budzi kontrowersje. W latach 1971-1981 przekazał Amerykanom dziesiątki tysięcy tajnych planów Układu Warszawskiego. Były to informacje na wagę złota. Przekazywane ściśle tajne informacje, zdaniem agentów CIA pomogły uniknąć wybuchu III wojny Światowej.
- Za placami generała Wojciecha Jaruzelskiego od połowy lipca stoi pułkownik Ryszard Kukliński - mówi Piotr Piwowarczyk, dyrektor Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. - W krawacie i z korpu-sówkami wojsk pancernych na mundurze - to dla tych, którzy wnikliwie zwracają uwagę na każdy szczegół. Postać Kuklińskiego dopełni swoją obecnością fascynującą historię tego miejsca.
Większość Polaków zna tę postać, ale z czasów gdy była już na emeryturze.
- Bohater, czy zdrajca? Pytanie to zadają goście odwiedzający Podziemne Miasto - mówi Piotr Piwowarczyk. - Gdy ogłosiliśmy na naszym facebookowym fanpage’u, że kukła generała Ryszarda Kuklińskiego jest już prawie gotowa przeważały pozytywne opinie, ale były i głosy krytyczne, np. że Kukliński nie powinien stać za plecami Wojciecha Jaruzelskiego, ale przed plutonem egzekucyjnym. Staramy się studzić emocje. Zarówno Jaruzelski jak i Kukliński to ważne postacie w naszej najnowszej historii. A ta jest słabo znana. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że Polacy więcej wiedzą na temat bitwy pod Grunwaldem, niż działań pułkownika Kuklińskiego. Chcieliśmy w naszym schronie pokazać stronę przeciwną wobec Jaruzelskiego - dwie postacie, które poszły całkowicie innymi drogami.
To nie pomnik
Po pojawieniu się Kuklińskiego w Podziemnym Mieście, rozpętała się burza. Osoby o skrajnie prawicowych poglądach lub należący do partii PiS twierdzili, że kukła jest pomnikiem Ryszarda Kuklińskiego. Padł nawet pomysł powołania komisji śledczej w tej sprawie. Ale głosy oburzenia padały także z obóz lewicowego. Starzy działacze odbierali pomysł jako uwłaczający generałowi Jaruzelskiemu.
- Był to dla nas sygnał, że pomysł był dobry. Ani jedni, ani drudzy nie mieli tak naprawdę racji. Ci, którzy wiedzą w jaki sposób przedstawiamy historię Podziemnego Miasta i Zimnej Wojny, podchodzą do sprawy spokojnie. To nasza historia, której nie można wymazać, ale należy o niej mówić - mówi Dariusz Krzywda, przewodnik z Podziemnego Miasta.
- Wojciech Jaruzelski podziemny kompleks w Świnoujściu odwiedzał kilka razy - wyjaśnia Piotr Piwowarczyk. - Pierwszy raz w 1966 roku jako szef Sztabu Generalnego WP. Ostatni raz - w 1980 roku, jako Minister Obrony Narodowej.
Niestety, nie wiadomo, czy Podziemne Miasto odwiedził kiedykolwiek Kukliński. Możliwe, że przebywał na terenie wyspy Wolin. Nie był postacią tak znaną jak generał Jaruzelski więc żołnierze służący w obiekcie mogą zwyczajnie o tym nie pamiętać.
- W naszym obiekcie prezentujemy mapę z lat 70., która wyszła spod ręki Ryszarda Kuklińskiego, gdy był w sztabie generalnym. To przerażający dokument obrazujący jak wyglądałaby w Europie III wojna światowa. Działania Ryszarda Kuklińskiego, który chciał uchronić Polskę oraz świat przed nuklearnym konfliktem są historią, którą opowiadamy w schronie dowodzenia. I z reakcji ludzi odwiedzających Podziemne Miasto wnioskujemy, że jest to najciekawsza część tej historii - dodaje Marcin Ossowski, przewodnik z Podziemnego Miasta.
Arcydzieło
Praca nad postacią Ryszarda Kuklińskiego, to cztery miesiące ogromnego wysiłku! Podobnie, jak w przypadku figury generała Wojciecha Jaruzelskiego, silikon potrzebny do wykonania odlewu twarzy sprowadzono z Francji. Oczy wykonała pracownia w Stanach Zjednoczonych. Naturalne włosy były implementowane ręcznie, jeden po drugim. Efekt powala z nóg. Zobaczcie sami!
Podziemne Miasto
Miejsce znajduje się zaledwie 300 metrów od stacji
Świnoujście Przytór, w lesie przy plaży i jedynie 4 km od Fortu Gerharda.
To sieć podziemnych korytarzy o długości prawie 1 kilometra, kilkudziesięciu pomieszczeń i kilku wielkich schronów, ukrytych pod nadmorskimi wydmami.Historia całego kompleksu rozpoczyna się w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Pierwsze umocnienia wybudowali tutaj Niemcy w latach 1935-1938. Powstała Bateria Vineta składała się z czterech wielkich schronów koszarowo-bojowych, schronu dowodzenia, magazynu amunicyjnego oraz maszynowni. Obiekty te stanowiły trzecią co do wielkości na polskim wybrzeżu baterię obrony wybrzeża, która była zapleczem dla Szkoły Artylerii Nadbrzeżnej. O tajnym stanowisku dowodzenia wiedzieli tylko nieliczni - najwyżsi rangą oficerowie. Była to jedna z pilnie strzeżonych tajemnic okresu „zimnej wojny”. Do niedawna był to najbardziej tajny obiekt wojskowy w Polsce.