Izba Rzemieślnicza musi zwrócić niemal 400 tys. zł dotacji wraz z odsetkami do kasy urzędu miasta. Kontrola wykazała, że pieniądze wydano np. na pensje i premie, zamiast przeznaczyć na szkołę.
Nieprawidłowości wyszły na jaw podczas kontroli przeprowadzonej w Izbie Rzemieślniczej przez Wydział Audytu i Kontroli tarnowskiego magistratu. W jej trakcie sprawdzano wykorzystanie dotacji przekazanych z budżetu miasta w latach 2011-2013 na prowadzoną przez rzemieślników szkołę przy ul. Dworcowej.
- Badaliśmy przede wszystkim to, czy wykazana przez Izbę liczba uczniów, która stanowi podstawę naliczania dotacji, zgadza się ze stanem rzeczywistym oraz to, czy przekazane przez miasto pieniądze zostały spożytkowane zgodnie z zapisami ustawy o systemie oświaty - wyjaśnia Agnieszka Sobol, dyrektor Wydziału Audytu i Kontroli Urzędu Miasta Tarnowa.
W obu przypadkach wykazano poważne nieprawidłowości. W związku z podaniem zawyżonej liczby uczniów IR zobligowana została do zwrotu blisko 26 tys. zł. To jednak nic w porównaniu z sumą kolejnych 371 tys. zł, wobec której pojawiły się zastrzeżenia, mówiące o wykorzystaniu jej niezgodnie z celem.
Dużą część tej kwoty Izba wydała na inwestycje, a z dotacji pokrywane mogą być jedynie wydatki bieżące. Identyczne uwagi dotyczyły finansowania z publicznych pieniędzy np. usług adwokackich, kosztów utrzymania siedziby Izby czy publikacji.
W dalszej części tekstu:
- kontrowersyjne wydatki szkoły
- jak Rzemieślnicy tłumaczą się ze swoich wydatków
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień