Sąd musi jednak zająć się opłatami klimatycznymi w Zakopanem
Turystyka. Władze stolicy Tatr liczyły na to, że sprawa legalności opłat pobieranych od turystów utknie w Trybunale Konstytucyjnym.
Po wakacjach na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie ponownie trafi sprawa opłat klimatycznych, pobieranych od turystów w Zakopanem. Wprawdzie postępowanie w tej sprawie zostało zawieszone w grudniu ubiegłego roku, ale Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie właśnie uchylił to postanowienie.
WIDEO: Zakopane tonie w smogu. Sąd rozpatrzy skargę turysty ws. opłaty klimatycznej
Krakowscy sędziowie będą więc musieli sami zdecydować, czy fatalny stan powietrza w stolicy Tatr uprawnia miasto do pobierania opłaty klimatycznej, choć chcieli poczekać aż w tej kwestii wypowie się Trybunał Konstytucyjny. Wniosek do TK skierowały władze miasta Zakopanego. Oficjalnie po to, by zostały wyjaśnione wszystkie wątpliwości dotyczące opłaty klimatycznej.
Ale zrobiły to tuż przed rozprawą w WSA w Krakowie, a na niej pełnomocnik gminy zawnioskował o zawieszenie postępowania z powodu skierowania skargi do TK.
- Ta próba przeciągania sprawy się nie powiodła - komentuje Małgorzata Smolak z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, która zaskarżyła decyzję sądu w Krakowie. Jej zdaniem nie trzeba czekać na wyrok trybunału, bo w przypadku opłat pobieranych od turystów w Zakopanem nic on nie zmieni.
- Jeśli przepisy ustawowe o opłacie miejscowej są niekonstytucyjne, to miasto nie powinno ich pobierać. A jeśli trybunał ich nie zakwestionuje, to i tak Zakopane nie może tego robić, bo nie spełnia kryteriów jakości powietrza pozwalających na pobieranie takiej opłaty - podkreśla Małgorzata Smolak.
Takie argumenty pojawiły się w zaskarżeniu decyzji krakowskiego sądu. Na ile uwzględnił je Naczelny Sąd Administracyjny, będzie wiadomo dopiero wtedy, gdy pojawi się pisemne uzasadnienie (decyzja o skierowaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia w Krakowie zapadła na niejawnym posiedzeniu).
Władze Zakopanego nie chcą komentować kolejnego zwrotu w sprawie taksy klimatycznej, powołując się właśnie na brak tego uzasadnienia.
Bogdan Achimescu, prorektor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, który zaskarżył pobieranie opłaty klimatycznej w Zakopanem, z nadzieją, ale i niepokojem czeka na wznowienie postępowania sądowego. - Spodziewam się kolejnego pomysłu na to, by sąd nie wydał wyroku - mówi.
Zgodnie z prawem opłatę miejscową można pobierać w miejscowościach o wyjątkowych walorach krajobrazowych, uzdrowiskowych i klimatycznych. Te warunki trzeba spełniać łącznie. Praktycznie cała Małopolska leży w strefie, gdzie normy zanieczyszczenia powietrza są przekroczone. Mimo to w kilkudziesięciu miejscowościach w naszym województwie turyści płacą taksę klimatyczną.