Sądecka Orkiestra Symfoniczna, czyli SOS rozbrzmiewa już od ćwierć wieku

Czytaj dalej
Fot. Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak

Sądecka Orkiestra Symfoniczna, czyli SOS rozbrzmiewa już od ćwierć wieku

Stanisław Śmierciak

Sądecka Orkiestra Symfoniczna działa już 25 lat. Jubileusz uczciła galowym koncertem w swoim rodzinnym domu - Miejskim Ośrodku Kultury.

Zofia Pychyrek wyjawia, że gra na skrzypcach jest radością jej życia, więc kiedy nadarzyła się okazja dzielenia się tą radością z możliwie szerokim kręgiem osób, bez wahania zdecydowała się grać. Jan Zygmunt zaprosił ją do tworzonego zespołu muzyków.

- Spędziłam dwadzieścia pięć cudownych lat z piękną muzyką i wspaniałymi ludźmi - mówi Zofia Pychyrek. - To nic, że ze Starego Sącza muszę jeździć do Nowego Sącza na próby i koncerty. Trudy rekompensują radość wspólnego muzykowania i aplauz słuchaczy.

O wiele większy dystans pokonuje inna skrzypaczka, Lilla Bobakowska. Jest nauczycielką wychowania wczesnoszkolnego w Jasiennej w gminie Korzenna, a w Sądeckiej Orkiestrze Symfonicznej gra już dziesiąty rok.

- Muzykę wyniosłam z rodzinnego domu, a nawet wyssałam z mlekiem matki - mówi nauczycielka. - Moja mama Barbara pracuje w bibliotece i gra na gitarze. Tato Zygmunt pochodzi z Łącka i uwielbia umilać czas sobie i innym, grając na skrzypcach. W rodzinie muzykuje jeszcze mój siedemnastoletni syn Albert. Pasję przejął po babci, bo jako instrument wybrał gitarę.

W dalszej części tekstu poznasz członków orkiestry oraz poznasz jej charakter

Pozostało jeszcze 73% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Stanisław Śmierciak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.