Sejmik: Nowoczesna zajmie miejsce PO w zarządzie województwa wielkopolskiego? Wiele na to wskazuje
Marek Woźniak z PO marszałkiem województwa, a wicemarszałkami Wojciech Jankowiak i Krzysztof Grabowski z PSL – ich kandydatury wydają się pewniakami do składu zarządu województwa w przyszłej kadencji sejmiku województwa. Dołączyć do nich może Marek Gola z Nowoczesnej. Nie wiadomo jeszcze czy swoje stanowisko utrzyma Marzena Wodzińska z PO.
Chociaż od pierwszej tury wyborów samorządowych, kiedy Wielkopolanie wybrali nowych radnych sejmiku województwa, minęły już ponad dwa tygodnie, nie oznacza to, że powyborczy kurz już całkowicie opadł. Dopiero teraz trwają rozmowy dotyczące koalicji w przyszłym sejmiku oraz podziału stanowisk w zarządzie województwa.
Przypomnijmy, że wybory do sejmiku województwa wielkopolskiego wygrała Koalicja Obywatelska (PO i Nowoczesna), która zdobyła 15 mandatów. Drugie miejsce zajęło PiS z 13 mandatami.
Do tego, żeby móc rządzić i mieć większość potrzebne jest co najmniej 20 mandatów (w sejmiku zasiada 39 radnych). Dlatego też języczkiem u wagi po raz kolejny stał się PSL, który zajął trzecie miejsce w wyborach do sejmiku i zdobył siedem mandatów. Trzy mandaty uzyskali radni SLD Lewica Razem. Ostatni mandat uzyskał kandydat Bezpartyjnych Samorządowców.
W obecnej kadencji sejmiku marszałkiem jest Marek Woźniak z PO. Wicemarszałkami są Wojciech Jankowiak, Krzysztof Grabowski (obaj PSL), Marzena Wodzińska i Maciej Sytek (oboje PO).
Wiele wskazuje na to, że na swoich stanowiskach pozostaną marszałek oraz wicemarszałkowskie z PSL.
– Z posadą pożegna się pewnie Maciej Sytek zwłaszcza, że nie dostał mandatu na przyszłą kadencję sejmiku. Nie wiadomo za to, co stanie się z Marzeną Wodzińską – mówi nam jeden z radnych sejmiku.
W miejsce Macieja Sytka wicemarszałkiem miałby zostać któryś z przedstawicieli Nowoczesnej. O tym, że przedstawiciele tej partii będą chcieli mieć swojego wicemarszałka mówiła też Katarzyna Kierzek-Koperska, przewodnicząca Nowoczesnej w Wielkopolsce.
– Osiągnęliśmy dobry wynik w wyborach, zwłaszcza, że jesteśmy młodym ugrupowaniem. Będziemy rozmawiać z marszałkiem o ewentualnej obsadzie stanowiska wicemarszałka
– mówiła pod koniec października.
Na ten moment scenariusz przewidujący stanowisko wicemarszałka dla przedstawiciela Nowoczesnej wydaje się bardzo realny. A najczęściej w kuluarach pojawia się nazwisko Marka Goli.
Czy tak się stanie, przekonamy się najwcześniej dopiero 23 listopada. Wtedy bowiem zaplanowana jest pierwsza sesja sejmiku nowej kadencji.
– Można się spodziewać, że tego dnia zostanie też wybrany zarząd i prezydium sejmiku – opowiada Wiesław Szczepański, radny SLD.
Bardzo ciekawie może wyglądać kwestia podziału funkcji we wspomnianym prezydium sejmiku. Zgodnie ze statutem prezydium sejmiku składa się z przewodniczącego oraz troje wiceprzewodniczących.
Obecnie przewodniczącą jest Zofia Szalczyk (PSL), zaś wiceprzewodniczącymi Zofia Itman (PiS), Mirosława Rutkowska-Krupka (PO) i Waldemar Witkowski (Unia Pracy).
– Zwyczajowo każda z partii miała swojego przedstawiciela w prezydium. Obecnie nie ma z tym problemu, bo są cztery kluby w sejmiku i cztery miejsca w prezydium. Gorzej może być w przyszłej kadencji. Jeśli politycy Nowoczesnej będą chcieli utworzyć swój własny klub radnych, to będzie pięć klubów (PO, Nowoczesna, PSL, PiS, SLD – dod. red.) i tylko cztery miejsca w prezydium – mówi kolejny z radnych.
Z kolei inny dodaje: – Myślę, że Zofia Szalczyk pozostanie przewodniczącą sejmiku. PSL chciałoby, żeby ktoś od nich sprawował tę funkcję. A oni potrafią dobrze negocjować.