Skargę na dyrektorkę zbadała komisja
Komisja rewizyjna rady powiatu uznała, że skarga pracownika na dyrektorkę była zasadna. Starosta zastanowi się, co dalej.
– Nie chcę komentować tej sprawy - powiedziała nam Renata Socha, dyrektorka Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Żaganiu. Nie wypowiadałam się do żadnych mediów, a jeśli zostałam zacytowana, to z pewnością nie były to moje słowa.
Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że poszło o skargę, którą złożyła na nią pracownica księgowości, przebywająca na urlopie macierzyńskim. Dyrektorka wysłała do niej pismo, w którym poprosiła o wyjaśnienie spraw związanych z księgowością. Skargę rozpatrywała komisja rewizyjna. Podczas piątkowej sesji rady powiatu wnioski z postępowania przedstawił przewodniczący Roman Śliwiński.
- Komisja zebrała się w pełnym składzie i wysłuchała obu stron - zaznacza przewodniczący. - Zasięgnęliśmy opinii prawnika i na tej podstawie uznaliśmy skargę za zasadną. Na tym rola komisji rewizyjnej się kończy.
- Starosta może wyciągnąć konsekwencje lub zostawić sprawę tak, jak jest - tłumaczy Iwona Hryniewiecka, sekretarz powiatu. - Na razie decyzja nie zapadła. Myślę, że sprawa wynikła na podstawie animozji personalnych w ośrodku, ponieważ przeprowadzone kontrole nie wykazały niczego niepokojącego w funkcjonowaniu SOSW. Oczywiście, gdyby zostały ujawnione nieprawidłowości, to byśmy interweniowali. Skarga dotyczy kontroli z listopada ub. roku. Po niej dyrektorka zwróciła się o wyjaśnienia do pracownicy, przebywającej na urlopie macierzyńskim. Ta nie mogła ich udzielić, ponieważ to by się wiązało z przyjściem do pracy i sprawdzeniem dokumentów. Kobiecie w chwili obecnej płaci Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a nie ośrodek. Gdyby przyszła, to by było jednoznaczne z podjęciem pracy, czym złamałaby prawo. Sprawę badał prawnik i taka była jego opinia. Na razie nie wiadomo, co będzie dalej.
Podczas sesji starosta Henryk Janowicz poinformował, że negocjacje w Ministerstwie Finansów przyniosły efekty. Dotyczyły one źle naliczonej subwencji oświatowej dla Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Szprotawie, od 2009 roku. Powiat miał zwrócić łącznie 5,5 mln zł. Udało się „wytargować”, że zwróci w sumie 3,3 mln zł, w siedmiu ratach. W tym roku będzie to 1,422 mln zł.