Solidarność i polityczna walka na symbole. Polacy podzieleni nawet w święto
Prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski, mówił w czasie jednej z debat w ECS o podzielonym kraju. Obchody 39. rocznicy Sierpnia ’80 w Gdańsku bez dwóch zdań tego dowiodły. Kilka godzin po tym, jak m.in. Lech Wałęsa i Bogdan Borusewicz otwierali historyczną bramę nr 2 Stoczni Gdańskiej, Piotr Duda i Jarosław Sellin powoływali Instytut Dziedzictwa Solidarności, mówiąc, że konieczne jest pokazywanie „prawdziwej” historii „S”. - Obserwujemy pełną emocji polityczną walkę na symbole - podkreśla dr hab. Jarosław Nocoń, politolog z Uniwersytetu Gdańskiego.
Otwarcie historycznej bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej to tradycja rozpoczynająca obchody Sierpnia ’80. W minioną sobotę, po 39 latach od zwycięskiego strajku, Lech Wałęsa, Bogdan Borusewicz, Jerzy Borowczak, Henryka Krzywonos, Bogdan Lis poprowadzili tłum na obchody do Europejskiego Centrum Solidarności. Kilka godzin później pod bramą stanęli z wiązankami kwiatów premier Mateusz Morawiecki, przewodniczący krajowej „S” i działacze Prawa i Sprawiedliwości oraz spory pochód mieszkańców. Gdy składali kwiaty, brama nr 2 była zamknięta.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień