
Do laryngologa pacjent zostanie przyjęty (w ramach NFZ) w dniu zgłoszenia. Do okulisty lub ortopedy poczeka kilka dni. To nie bajka - tak jest obecnie w pogotowiu.
Takiej sytuacji jeszcze w Łodzi nie było. Lekarze specjaliści przyjmujący w ramach kontraktu z NFZ siedzą i czekają na pacjentów, a tych jest jak na lekarstwo.
Od kilku tygodni w Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego przy ul. Sienkiewicza 137/141 pacjentów, poza wymagającymi nagłej pomocy chirurga lub ortopedy, prawie nie ma. Tymczasem działa tu POZ, przyjmują lekarze specjaliści i wykonywane są badania diagnostyczne.
* Dlaczego specjaliści czekają na pacjentów?
* Dyrektor pogotowia o pomyłce pacjentów
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień