Sprawdzone sposoby na wzmocnienie odporności: czarny bez
Bez czarny zna chyba każdy. Potocznie bywa nazywany też dzikim, lekarskim lub aptekarskim. Jest to rozłożysty krzew, czasem przyjmuje postać niedużego drzewka - zwykle wyrasta do wysokości 3-6 metrów. Rośnie bardzo bujnie i już w drugim lub trzecim roku życia może zakwitać i wydawać owoce. Liście bzu czarnego są ciemnozielone, szerokie, złożone z 5-7 eliptycznych listków, piłkowanych brzegiem. Rozkwita na przełomie maja i czerwca. Kwiaty ma zebrane w duże, bardzo dekoracyjne baldachogrona, a ich kolor jest kredowobiały. Wydają trochę duszący waniliowo-cytrynowy zapach. U schyłku lata na jego krzewach zaczynają dojrzewać lśniące, purpurowofioletowe, prawie czarne owoce.
Krzew ten spotyka się na przychaciach, rumowiskach, skrajach lasu, porębach, ugorach, przydrożach. Często rośnie też nad brzegami rzek, w wąwozach i rozmaitych zaroślach. Niektórzy sadzą go specjalnie w dużych ogrodach lub na plantacjach (odmiany hodowlane, o dorodnych owocach).
Zbieramy kwiaty bzu czarnego
Szczególnie przydatne w kuracjach aktywizujących układ odpornościowy organizmu okazują się kwiaty bzu czarnego. Można je wykorzystywać nie tylko w medycynie, ale i w kuchni. Ścina się je w czasie pełni kwitnienia krzewów, zawsze w dzień słoneczny, najlepiej sekatorem i z całymi baldachogronami. Nie warto zbytnio zwlekać z ich zbiorem, bo pod koniec kwitnienia lub po obfitym deszczu łatwo osypują się i nie mają w swym składzie tylu cennych związków leczniczych. Trzeba też przypomnieć zasadę, aby nie zbierać kwiatów z krzewów rosnących w rejonach skażonych ekologicznie. Zebrane kwiatostany bzu czarnego suszy się pod zadaszeniem, w miejscu przewiewnym (nigdy na słońcu!). Warto je umieścić cienką warstwą na siatkach lub czystej tekturze, ale zdecydowanie szybciej schną, gdy rozwiesi się je na sznurkach. Dopiero z dobrze wysuszonych kwiatostanów ociera na sitach same kwiatki tego krzewu, odrzucając ogonki (szypułki). Dobrze jest także wykorzystywać świeżo zebrane kwiatostany bzu czarnego, które jak udowodniły badania kliniczne posiadają największą zdolność pobudzania sił odpornościowych organizmu.
W jego kwiatach znajdujemy bogactwo flawonoidów (w tym pomocną w infekcjach rutynę), kwasy organiczne, fenolokwas(np. wartościowy kwas chlorogenowy), trójterpeny, sterole, śluzy, a także cały komplet soli mineralnych (aż do 9%), np. wapń, potas, żelazo, cynk, krzem, molibden i inne. Gromadzą one jeszcze pewien nieokreślony przez naukę związek, który działa napotnie.
Wierzono, że leczy aż 99 chorób
Plemiona słowiańskie uważały kwiaty bzu czarnego za jedyny lek na febrę. Dawniej istniał wśród nich taki zwyczaj, aby do tego celu stosować tylko kwiaty zebrane dokładnie w dzień świętego Jana (24 czerwca), i to punktualnie o północy. Wiejscy znachorzy nazywali je „kompletną apteczką”. Tu i ówdzie mówiono, że bez czarny jest skuteczny aż w 99 chorobach.
Kwiaty tego krzewu to lek pierwszej pomocy we wszystkich infekcjach z przeziębienia i grypie. Podane w tych schorzeniach np. w postaci herbatki czy syropu działają napotnie i rozgrzewająco. Zapobiegają zapaleniu oskrzeli i płuc, ułatwiają upłynnienie flegmy zalegającej w oskrzelach oraz gardle i utrudniającej oddychanie. Odwaru z nich używa się często do płukania gardła w anginie i jego stanach zapalnych (np. w połączeniu z azulanem - wyciągiem z koszyczków rumianku). Dawniej w uporczywym kaszlu i zaflegmieniu oskrzeli radzono stosować inhalacje z naparu z kwiatów bzu czarnego. Ze wszystkich jednak lekarstw sporządzanych z kwiatów tego krzewu, które posiadają najskuteczniejsze działanie immunostymulujące, na wielką uwagę zasługują leki ze świeżych kwiatów, np. syrop. Warto go mieć w domowej apteczce w każdym domu.