Studentki z Turcji wybrały Nowy Sącz. Oglądamy się za Hidżabem
Sena, Ebru, Kubra i Ilayda to cztery młode Turczynki, które zdecydowały się przyjechać do Polski na stypendium. Ich wybór padł na Państwową Wyższą Szkołę Zawodową w Nowym Sączu.
Choć jest upalny dzień Sena Ebru i Ilayda są mają szczelnie zakryte włosy. To hidżab - tradycyjne nakrycie głowy noszone przez bardziej religijne muzułmanki. Ich koleżanka Kubra nie przykrywa głowy i jedyną wskazówką jej obcego pochodzenia jest egzotyczna uroda i piękne czarne włosy. Wszystkie cztery pochodzą z Istambułu, a przyjechały do Nowego Sącza, żeby studiować język angielski.
Miałyśmy duży wybór
Turczynki przyjechały do Polski w ramach programu Erasmus, dzięki któremu studenci oraz wykładowcy z różnych europejskich i tureckich uczelni mogą wzajemnie odwiedzać swoje placówki i uczyć się na wybranych przez siebie kierunkach w innych krajach.
- Miałyśmy sporo różnych uczelni do wyboru w różnych państwach Europy - mówi 20-letnia Sena, studiująca, podobnie jak Ebru i Ilayda, w Istanbul Kavram Vocational School.
Chociaż na liście uczelni były placówki z Włoch czy Niemiec Sena z koleżankami zdecydowały się na filologię angielską na PWSZ. Wątpliwości nie miała także Kubra, studiująca filologię germańską na Sakarya University.
W dalszej części tekstu
- Jak podoba się Turczynkom w Nowym Sączu?
- Dlaczego wybrały Polskę?
- Miłość nie zna granic
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień