Pojawiła się propozycja zmiany nazwy wsi: ze Szczańca na Sczaniec. Jest też pomysł wprowadzenia nazewnictwa ulic.
W sierpniu pod obrady radnych trafić ma propozycja zmiany nazwy miejscowości: ze Szczańca na Sczaniec – od Emilii Sczanieckiej. – Myślę, że jest to w pełni uzasadnione. W końcu uregulujemy kwestię błędu urzędnika, który w 1945 roku błędnie zapisał nazwę miejscowości – mówi sekretarz gminy Czesław Słodnik.
Sierpniowa uchwała ma być uchwałą intencyjną, która pozwoli uruchomić dalsze procedury. Jak zaznacza sekretarz, niezbędna w tym przypadku będzie opinia wojewody oraz ministerstwa. – Jeśli ewentualną zmianę zaakceptowaliby mieszkańcy, to z początkiem roku 2018 wdrożylibyśmy odpowiednie procedury – dodaje.
Jak wyjaśniono nam w urzędzie, mieszkańcy nie odczuliby z tego tytułu skutków finansowych. – Za dowody się już nie płaci. W nowych dowodach nie ma też meldunku. W Szczańcu jest natomiast niewiele podmiotów gospodarczych, a zmiany nie byłyby dużym wydatkiem – zaznaczył.
Propozycja zmiany nazwy miejscowości nie jest jedyną, nad jaką będą debatować radni. Kolejną jest wprowadzenie nazewnictwa ulic w Szczańcu.
– Proponujemy nazywać ulice imionami świętych – zdradza sekretarz. Z pewnością nie obędzie się bez konsultacji społecznych. Czy zdaniem mieszkańców jest to potrzebne działanie i jeśli tak, to jakie kierunek nazewnictwa obrać. Sekretarz podkreśla zasadność tej inicjatywy rozszerzaniem się miejscowości, zaburzoną numeracją i rozproszeniem zabudowań.
Zapytaliśmy mieszkańców co sądzą o obu propozycjach - Nie zgadzam się - mówi stanowczo Zbigniew Wiśniewski. - Ta zmiana jest zbędna. Nazwa funkcjonuje od dawna, a mieszkańcy już się do niej przyzwyczaili . Nieco przychylniej ocenia wprowadzenie nazw ulic. Podobnego zdania jest Anna Kawecka.
- Po co więc bez potrzeby ponosić koszty. Poza tym uważam, że mamy piękną nazwę - mówi i dodaje:: Jeśli chodzi o ulice, kto chce, ten trafi.
- To za mała miejscowość na wprowadzanie nazw ulic. Jeśli już by miały być, to nazwy powinny być neutralne - zaznacza Dorota Lewandowska.
Wiktoria Staszkiewicz popiera propozycję wprowadzenia nazw ulic. - Faktycznie można się tu zgubić jeśli nie zna się wsi - zaznacza. W sierpniu radni mają wyrazić swoją opinię na temat obu propozycji.