Szpitalny oddział ratunkowy w Chojnicach to koszmar. Remont to za mało

Czytaj dalej
Fot. Aleksander Knitter
Anna Klaman

Szpitalny oddział ratunkowy w Chojnicach to koszmar. Remont to za mało

Anna Klaman

W lipcu dowiemy się, czy szpital dostanie dofinansowanie z ministerstwa zdrowia, które pozwoli do końca 2017 rozbudować szpitalny oddział ratunkowy.

- Myślę, że od 2018 r. pacjenci przychodzący do szpitalnego oddziału ratunkowego będą odczuwali poprawę - mówił ostatnio radnym powiatowym dyrektor szpitala Leszek Bonna. - Z tym że w moim odczuciu takie szpitalne oddziały ratunkowe powinny być w każdym powiecie. Nie może być tak, że do nas przyjeżdżają pacjenci z innych powiatów. Powinno to zostać jak najszybciej uregulowane przez ustawodawcę, tak by nie było tak, że na kilka powiatów: bytowski, chojnicki, człuchowski i sępoleński - działał tylko jeden SOR.

Z mapy jasno wynika, że w promieniu sześćdziesięciu kilometrów Chojnice są jedynym szpitalem, gdzie taki SOR jest.

Jest, niestety, przeciążony, stąd kolejki i czekający w nich zdenerwowani pacjenci. Z danych, które przedstawił Bonna, wynika, że ok. 20 proc. pacjentów SOR-u jest spoza powiatu chojnickiego.

Rozbudowa jest więc konieczna, a okazja jest, bo są pieniądze do wzięcia z ministerstwa zdrowia w ramach programu Infrastruktura i Środowisko. Lecznica złożyła już wniosek na 3,6 mln zł. Plan jest taki, by dobudować budynek o powierzchni 200 m kw. do części już istniejącej od strony podjazdu dla karetek. Całkowita powierzchnia SOR-u wynosiłaby 1 tys. 50 m kw. Teraz SOR nie spełnia przepisów ustawy o ratownictwie medycznym oraz rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego. Zmiany dotyczyć będą doposażenia oraz poszerzenia infrastruktury - ma być więcej łóżek intensywnej terapii, łóżek obserwacyjnych i części administracyjno-gospodarczej.

Bonna podkreślał, że najważniejsze są zmiany systemowe. By nie było tak, że wieczorem w szpitalu w Człuchowie lekarz odsyłał jak dziś pacjenta na badanie rentgenowskie do Chojnic. Tam technika pod telefonem trzeba wzywać, a w Chojnicach jest przez całą dobę. - Starosta chojnicki ma rentgen całą dobę, a człuchowski - nie - żartował dyrektor.

Anna Klaman

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.