W Radomiu jest ze mną dziewczyna. Więcej mi do szczęścia nie potrzeba - mówi Szymon Szymański, wychowanek Resovii, koszykarz ekstraklasowej Rosy Radom.
Mecz Miasto Szkła Krosno – Rosa Radom był trzecim, w którym posmakowałeś gry w ekstraklasie. Ale po raz pierwszy na tym poziomie trafiłeś do kosza.
No tak, wreszcie się udało. Stało się to po rzutach osobistych dla nas. Zebrałem piłkę jakieś dwa metry od kosza, odwróciłem się, rzuciłem prawa ręką i wpadło.
W dalszej części rozmowy m.in. o:
- pierwszym trenerze w Resovii
- swoich mocnych i słabszych stronach
- swojej dziewczynie, która gra na saksofomie
- jak się zyje z koszykówki
- życzeniach na urodziny
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień