Szkoła, ale bez szkolnych murów. Kuchnia, własny pokój lub ogród zamiast szkolnej pracowni. Na krześle obok brat lub siostra zamiast kolegi lub koleżanki z klasy. I wreszcie mama w roli nauczycielki. Tak od roku wygląda szkolna rzeczywistość...
Nie chodzą do szkoły i nie spędzają kilku godzin dziennie w ławkach. Uczą się we własnych domach. Wiedzę czerpią z podręczników, zajęć dodatkowych i z poznawania otaczającego świata. To uczniowie edukacji domowej.
Danuta Boba z Wasinów dziś ma sto lat, za sobą historię, o której można napisać kilka książek. Wraz z mężem walczyła po wojnie o domową edukację dzieci, za co władze chciały odebrać im prawa rodzicielskie. Nigdy się nie poddała
- Nauczyciele w czasach koronawirusa spalają się, bo mają poczucie wykonywania syzyfowej pracy - mówi Kasia Trojańska, neuropedagog, trener edukacyjny i doradca metodyczny z Opola.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.