Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił uchwałę tarnowskiej Rady Miejskiej, która blokowała deweloperowi budowę bliźniaczych domów obok parku Piaskówka. Inwestor już zapowiada rozpoczęcie odkładanej inwestycji, a mieszkańcy Piaskówki głośno przeciw temu protestują.
Niebawem między Parkiem Piaskówka a Potokiem Klikowskim przy ul. Kasprowicza mogą stanąć domy jednorodzinne w zabudowie bliźniaczej. Deweloper zaczął już przygotowania do inwestycji - buduje nowy przepust nad potokiem.
- Tam powstanie droga do terenów, na których planuję wybudować domki jednorodzinne - przyznaje Marcin Mróz, deweloper, do którego należą tereny przy parku Piaskówka.
Mieszkańcy osiedla obok są załamani. Alarmują, że przez zabudowę bezpośredniego sąsiedztwa parku, miejsce to straci całkowicie urok i funkcję zielonych płuc Tarnowa.
- Mieszkamy tu od dziesięciu lat i od zawsze mówiono nam, że za potokiem jest otulina parku i nic tam nie można robić. Teraz się okazuje, że teren zostanie zniszczony dla zysku jednej osoby - kręci głową pan Piotr, który mieszka przy ul. Kisielewskiego.
To ostatnia ulica od strony miasta przed potokiem. O swoich obawach ludzie głośno mówili już w ubiegłym roku, gdy przygotowywano projekt planu zagospodarowani przestrzennego dla tych terenów.
Dokument zakładał budowę obiektów na 2,5-arowych działkach, wysokich na 12 metrów z płaskimi dachami. To zdaniem mieszkańców była prosta droga do utworzenia w tym miejscu osiedla budynków o zabudowie szeregowej.
Czytaj więcej i dowiedz się:
- co wyniknęło z rozmów na ten temat podczas poprzedniej Komisji Rozwoju Miasta i Spraw Komunalnych?
- jakie będą dalsze losy parku?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień