Tomasz Rabjasz

Tarnów. "Marzenie" po remoncie wygra z konkurencją?

Jarosław Kajmowicz wierzy, że komfort i wizerunek kina poprawią się dzięki planowanym pracom. Fot. Tomasz Rabjasz Jarosław Kajmowicz wierzy, że komfort i wizerunek kina poprawią się dzięki planowanym pracom.
Tomasz Rabjasz

Choć liczbą seansów ani pojemnością widowni „Marzenie” nie jest w stanie rywalizować z konkurencją, nie składa broni. Tarnowskie Centrum Kultury przygotowuje właśnie remont, który powinien poprawić kondycję kultowego kina w mieście.

Choć klimat liczącego już 104 lata „Marzenia” ma wciąż tysiące zaprzysięgłych fanów, to frekwencja na projekcjach zaczęła spadać, zwłaszcza po uruchomieniu w Tarnowie nowoczesnego multipleksu.

W zatrzymaniu niekorzystnego trendu pomóc powinien gruntowny remont. Po jego zakończeniu sala projekcyjna wyposażona zostanie w klimatyzację, której brak dawał się widzom we znaki. Na liście wydatków figuruje sprzęt poprawiający jakość filmów wyświetlanych w technice 3D. Pojawią się także udogodnienia dla niepełnosprawnych, a cały gmach przy ul. Staszica otrzyma wreszcie estetyczną elewację.

Na wczorajszym seansie filmowym dla dzieci o godz. 11 zjawiło się w Marzeniu zaledwie kilka osób. To dowód na to, że najstarszemu tarnowskiemu kinu we znaki daje się spora konkurencja. Nie tylko za sprawą Millenium w Mościcach, ale zwłaszcza multipleksu uruchomionego wiosną w Galerii Tarnovia.

- W ostatnich latach odwiedzało nas rocznie od osiemdziesięciu do stu tysięcy widzów. W tym roku trochę nam do tych liczb brakuje - przyznaje Jarosław Kajmowicz, zastępca dyrektora Tarnowskiego Centrum Kultury, które prowadzi Marzenie. Ma nadzieję, że frekwencja wzrośnie jesienią, kiedy na ekrany wejdzie kilka potencjalnych kasowych przebojów. - Gdybyśmy utrzymywali widownię na poziomie stu tysięcy rocznie, byłbym zadowolony - zaznacza Kajmowicz.

By nie tracić klientów, ponad stuletnie Marzenie musi jednak zainwestować również w komfort i jakość. Dlatego na najbliższe tygodnie zaplanowano gruntowny remont.

W kinie, po latach oczekiwań, zamontowana zostanie w końcu klimatyzacja. TCK zainwestuje także w sprzęt, który podniesie jakość filmów wyświetlanych w technologii 3D.

Do wymiany pójdzie również oświetlenie sceniczne, a budynek zostanie lepiej dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. W planach jest m.in. przystosowanie toalet pod kątem kinomanów poruszających się na wózkach inwalidzkich.

Zmieni się również zewnętrzny wygląd gmachu Marzenia - to za sprawą nowej elewacji. Modernizacja kina to także sprawa prestiżu, choćby z racji dorocznego, jednego z bardziej znanych w kraju festiwalu filmowego - Tarnowskiej Nagrody Filmowej.

Koszt wszystkich planowanych prac to blisko 1,3 mln zł. Miasto przeznaczyło na ten cel około 520 tys. zł. Reszta pieniędzy pochodzić ma z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego oraz z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

- W tej chwili trwa przygotowanie niezbędnej dokumentacji oraz postępowania przetargowego - mówi Jarosław Kajmowicz.

Jeśli nie będzie problemów z wyłonieniem wykonawcy, remont mógłby rozpocząć się już pod koniec września. Roboty powinny potrwać do grudnia, ale kino ma w tym czasie pracować bez większych zmian. W razie konieczności może być zamykane tylko w kilka pojedynczych dni.

- Cieszę się, że Marzenie przejdzie gruntowną zmianę. Trzeba zrobić wszystko, aby nadal funkcjonowało - mówi Teresa Kostuch, która regularnie korzysta z oferty kina.

Tomasz Rabjasz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.